Wygląda jak młodsza i doskonalsza wersja Roberta Redforda. Simon Baker sztukę podrywu ćwiczył już na Anne Hathaway w „Diabeł ubiera się u Prady”, a teraz w komedii „Daję nam rok” jako Guy zabiega o względy boskiej Rose Byrne („Druhny”). I robi to w sposób niekonwencjonalny, bo na… ptaka. Ale uwaga, ma być nie tyle perwersyjnie, ale jak na Bakera przystało magicznie i romantycznie. A jak wychodzi? O tym można przekonać się w najnowszym fragmencie filmu.
„Daję nam rok” to film, który ściągnął do kin tłumy polskich i brytyjskich widzów, okazując się najpopularniejszą komedią pemierowego weekendu. Trudno się dziwić - kiedy prowokacyjny twórca Dan Mazer („Borat”) łączy swe siły z producentami romantycznych przebojów „Dziennika Bridget Jones”, „Tylko nie miłość” i „Notting Hill” to musi wyjść kinowy hit!
„Daję nam rok” pokazuje perypetie nowożeńców w pierwszym roku ich wspólnego, prawdziwego bycia razem. Nat (Rose Byrne) jest atrakcyjna i przedsiębiorcza, Josh (Rafe Spall) to niezbyt znany pisarz ze specyficznym poczuciem humoru. Jego denerwuje jak ona śpiewa, ona wstydzi się, kiedy on tańczy. Pierwszy kryzys małżeński zbiega się w czasie wraz z pojawieniem się przystojnego Amerykanina (Simon Baker) i byłej dziewczyny Josha – Chloe (Anna Faris). Kiedy przeciwieństwa przestają się przyciągać, a prawdziwa miłość wciąż może czekać za rogiem, wspólny pierwszy rok zaczyna wydawać się nieosiągalny.
„DAJĘ NAM ROK” już w kinach.