Gdzie szukać wakacyjnej miłości, jeśli nie w San Francisco? Polscy widzowie przyjęli zaproszenie Woody’ego Allena i ruszyli do kin na „Blue Jasmine”. W efekcie, z frekwencją 77 016 widzów, „najlepszy film Allena od ponad 20 lat" nie tylko uplasował się na pierwszym miejscu krajowego box office’u, ale również zdeklasował pozostałe premiery weekendu – „Dary Anioła: Miasto kości” (48 627 widzów) i Kick-Ass 2 (4 083 widzów), których łączny wynik nie był w stanie zagrozić nowemu przebojowi Allena.
Dobre polskie otwarcie idzie w parze z sukcesami osiąganymi przez „Blue Jasmine” w ojczyźnie Allena. W USA, w piątym tygodniu wyświetlania, najnowszy obraz twórcy „O północy w Paryżu” wciąż należy do dziesiątki najchętniej oglądanych filmów Ameryki. Co więcej – od premiery, która przeszła do historii jako najlepsze otwarcie w całej karierze Allena – „Blue Jasmine” zarobił już 14,8 miliona dolarów. Oznacza to, że lada moment poprawi wynik poprzednika, komedii „Zakochani w Rzymie”, która przed rokiem zarobiła w USA łącznie 16,7 miliona dolarów.
W najnowszym filmie twórcy „O północy w Paryżu” i „Zakochanych w Rzymie” wystąpiła Cate Blanchett, już teraz wymieniana za tę rolę wśród faworytów do Oscara. Fenomenalnie zagrała kobietę z wyższych sfer, która – po aresztowaniu zdradzającego ją notorycznie męża-milionera (Alec Baldwin) – przenosi się do San Francisco, do lekceważonej wcześniej siostry. Tam próbuje ułożyć sobie życie i znaleźć nową miłość. Zaskakujące relacje damsko-męskie stają się okazją do popisów błyskotliwego poczucia humoru Woody’ego Allena.
Po spektakularnej filmowej wycieczce po najbarwniejszych miastach Europy (zmysłowa Barcelona, romantyczny Paryż i kipiący humorem Rzym), Woody Allen powraca do rodzinnej Ameryki. Na planie jego najnowszego filmu tradycyjnie spotkała się imponująca gwiazdorska obsada. Obok laureatki Oscara i dwóch Złotych Globów – Cate Blanchett („Władca Pierścieni”), już teraz wymienianej wśród głównych kandydatek do przyszłorocznego Oscara, pojawią się m.in. ośmiokrotnie nominowany do Złotego Globu i raz do Oscara Alec Baldwin („Zakochani w Rzymie”), uhonorowana Złotym Globem Sally Hawkins („Happy-Go-Lucky, czyli co nas uszczęśliwia”), charyzmatyczny Peter Sarsgaard („Była sobie dziewczyna”), odkryty przez braci Coen Michael Stuhlbarg („Poważny człowiek”), gwiazda „Współczesnej rodziny” i „Zakazanego imperium” Bobby Cannavale oraz ulubieniec Ameryki, słynny komik, producent i scenarzysta Louis C.K.