Już dzisiaj (20 września) na ekranach kin zagościła Diana. To prawdziwa historia romansu Księżnej Diany, który trwał aż do jej tragicznej śmierci. Historia opowiadana w filmie oparta jest na biografii księżnej, w fabule znajduje się szereg scen, które dokładnie tak samo wyglądały w rzeczywistości.
Odegranie roli najbardziej rozpoznawalnej kobiety na świecie wiązało się z ogromnym wysiłkiem włożonym w przygotowania. W filmie pojawia się wiele ikonicznych scen, od których widzowie oczekują wiernego odtworzenia. Jedną z nich jest ta, w której Diana udziela wywiadu Martinowi Bashirowi dla BBC. Wydarzenie to było niezwykle istotne w biografii księżnej, dlatego Naomi Watts starała się wypaść jak najbardziej wiarygodnie. „Oglądałam go na okrągło przed rozpoczęciem zdjęć, słuchałam także samego nagrania dźwiękowego”, wspomina aktorka. „To była dla mnie najtrudniejsza scena, bo wiedziałam, że wielu ludzi będzie ją porównywać do prawdziwego wywiadu. Zainwestowałam w te scene najwięcej własnych emocji”, dodaje Watts.
Księżna Diana była podziwiana przez miliony ludzi na świecie, po śmierci stała się legendą. Jaka naprawdę była Królowa Ludzkich Serc? Śledztwo dotyczące jej wypadku, mimo, że nie rozstrzygnęło wszystkich wątpliwości zostało oficjalnie zakończone. A przecież to nie jedyna tajemnica dotycząca życia Księżnej Diany. Jej domniemany romans z Dodim al - Fayedem odbił się wielkim echem w mediach. Ale czy rzeczywiście to właśnie z nim planowała spędzić resztę swojego życia? Prawdziwa historia okazuje się zupełnie inna…