Zniewolony. 12 Years a Slave już za dwa tygodnie pojawi się na polskich ekranach. Od 31 stycznia będzie można podziwiać nagrodzoną Złotym Globem ekranizację wspomnień Solomona Northupa. W jedną z istotnych postaci w filmie wcieliła się Lupita Nyong’o, kenijska aktorka i reżyserka. Rolą w zniewolonym debiutuje na wielkim ekranie.
Patsey (Lupita Nyong’o) jest najbardziej pracowitą niewolnicą na plantacji bawełny należącej do Eppsa (Michael Fassbender) i jednocześnie staje się obiektem jego pożądania. „Pragnie jej i nienawidzi siebie za to. Jest wobec niej tak obelżywy, ponieważ przenosi na nią swoje uczucia wobec siebie samego” – komentuje swoją rolę Nyong’o. „Oglądanie Fassbendera ucieleśnionego te sprzeczności było zarówno ekscytujące, jak i przerażające. – Denerwowałam się na samą myśl o pracy z nim, ale sprawił, że poczułam się bezpiecznie. Na ekranie jest przerażający, lecz w prawdziwym życiu to niezwykle łagodny człowiek. Myślę, że przebrnęłam przez te sceny, bo nie miałam czasu na to, by nad nimi rozmyślać. Czułam się zaszczycona tym, że mogę wziąć na siebie obowiązek opowiedzenia historii Patsey” – dodaje.
Aktorka swój debiut może zaliczyć do bardzo udanych. Za rolę w Zniewolonym. 12 Years a Slave otrzymała nominacje do Oscara i Złotego Globu za najlepszą kobiecą rolę drugoplanową. W tym roku zobaczymy ją w jeszcze jednym filmie. Non Stop, 28 lutego pokaże się na polskich ekranach.