Gdyby tak na Ziemi zapanowała wieczna zima, a jedyną możliwością ocalenia była podróż pociągiem – miastem? Taką wizję losów naszej planety wysnuł autor kultowego francuskiego komiksu „Transperceneige”. Koreański reżyser Joon-ho Bong zdecydował się zekranizować to dzieło. 11 kwietnia w polskich kinach zagości Snowpiercer.
Jest rok 2031. W wyniku przegranej walki z globalnym ociepleniem na świecie zapanowała wieczna zima. Szanse na przetrwanie zlodowacenia mieli jedynie pasażerowie ogromnego pociągu, który od 17 lat jest w nieustannej podróży. Przez te wszystkie lata wnętrze pociągu zaczęło przypominać miasto, są wagony przeznaczone na szkoły, mieszkania, restauracje i nocne kluby. Niestety zaczął też panować podział klasowy. Istnieje wyraźna różnica w statusie społecznym między pasażerami zajmującymi czoło pociągu, a tymi podróżującymi ostatnimi wagonami. Prowadzi to do rewolucji…
Reżyseria: Joon-ho Bong („The Host: Potwór”, „Zagadka zbrodni”)
Obsada:
- Chris Evans („Captain America: Pierwsze starcie”, „Avengers”)
- John Hurt („Szpieg”, „Harry Potter i Insygnia Śmierci”)
- Tilda Swinton (Oscar za film „Michael Clayton“, „Musimy porozmawiać o Kevinie”, seria „Opowieści z Narnii”)
- Jamie Bell („Billy Elliot”, „Jumper”)
- Ed Harris („Sztanga i Cash”, „Niepokonani”)