Błyskotliwy, dowcipny, szalony. Buntownik z wyboru. Wulkan energii, ze skłonnością do brawury. To on, nie zważając na konsekwencje, odkręcił niemiecką tablicę z warszawskiego pomnika Mikołaja Kopernika. Taki był Maciej Aleksy Dawidowski, pseudonim „Alek”, którego w Kamieniach na szaniec przebojowo zagrał Kamil Szeptycki.
Alek należał do osób, które nie potrafią usiedzieć długo w jednym miejscu. Był wulkanem energii, w podejmowaniu decyzji kierował się częściej sercem niż rozumem. Obce mu były chłodne kalkulacje, ale tym zjednywał sobie nawet największych wrogów. Kiedy zaczęła się wojna, nie miał wątpliwości, że musi działać i walczyć o wolną Polskę. Mimo okoliczności nie stracił zapału, a całą energię spożytkował na działania wymierzone w okupanta. Próbował cieszyć się życiem i czerpać z niego pełnymi garściami. Odnalazł również miłość – wybranką jego serca była Basia Sapińska. Wszystko skończyło się w ten tragiczny dzień – 30 marca 1943 roku. Alek zginął w wyniku ran odniesionych w trakcie akcji pod Arsenałem, kiedy próbował uratować przyjaciela. Miał zaledwie 22 lata. Kamil Szeptycki, który wcielił się w rolę Alka w nowym filmie Roberta Glińskiego, na co dzień studiuje w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej we Wrocławiu. Ze swoim bohaterem łączy go wiele – nie tylko podobieństwo fizyczne.
- Myślę, że czynnikiem, który zadecydował, że mnie wytypowano do zagrania Alka, jest nasza wewnętrzna radość życia - takie chwytanie chwili, bycie tu i teraz. Nazywam to wewnętrznym „chcę” – opowiada Kamil.
Kamil Szeptycki zaczął przygotowania do roli na długo przed rozpoczęciem zdjęć. Poza zapoznaniem się z historycznymi dokumentami i listami z czasów wojny, przez wiele miesięcy próbował „wejść w skórę Alka”. Starając się zrozumieć swoją postać, chodził w te same miejsca, co Aleksander Dawidowski.
– Chciałem, żeby ten Alek się we mnie rozhulał i czuł się w środku najlepiej jak może – opowiada o swojej roli Kamil. – Największy nacisk położyłem na to, aby ożywić tę postać. Alek był wulkanem energii – chciał żyć, działać i wiedzieć. Mam nadzieję, że udało mi się to pokazać – dodaje.
Poza Kamilem, w Kamieniach na szaniec zobaczymy innych utalentowanych aktorów młodego pokolenia – Marcel Sabat wcielił się w rolę Zośki, natomiast Tomasz Ziętek zagrał Rudego. Młodym odtwórcom partnerują najwybitniejsi polscy aktorzy - Artur Żmijewski, Danuta Stenka, Andrzej Chyra, Krzysztof Globisz, Marian Dziędziel, Anna Dereszowska, Wojciech Zieliński oraz Olgierd Łukaszewicz.
Film wchodzi do kin już 7 marca.