Wykorzystujemy pliki cookies do poprawnego działania serwisu internetowego, oraz ulepszania jego funkcjonowania. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej.
Data publikacji: 14.02.2014 A A A
Niesforny bohater o gołębim sercu
INFORMACJA PRASOWA
Kamienie na szaniec - Kamil Szeptycki - Monolith Films.

Błyskotliwy, dowcipny, szalony. Buntownik z wyboru. Wulkan energii, ze skłonnością do brawury. To on, nie zważając na konsekwencje, odkręcił niemiecką tablicę z warszawskiego pomnika Mikołaja Kopernika. Taki był Maciej Aleksy Dawidowski, pseudonim „Alek”, którego w Kamieniach na szaniec przebojowo zagrał Kamil Szeptycki.


Alek należał do osób, które nie potrafią usiedzieć długo w jednym miejscu. Był wulkanem energii, w podejmowaniu decyzji kierował się częściej sercem niż rozumem. Obce mu były chłodne kalkulacje, ale tym zjednywał sobie nawet największych wrogów. Kiedy zaczęła się wojna, nie miał wątpliwości, że musi działać i walczyć o wolną Polskę. Mimo okoliczności nie stracił zapału, a całą energię spożytkował na działania wymierzone w okupanta. Próbował cieszyć się życiem i czerpać z niego pełnymi garściami. Odnalazł również miłość – wybranką jego serca była Basia Sapińska. Wszystko skończyło się w ten tragiczny dzień – 30 marca 1943 roku. Alek zginął w wyniku ran odniesionych w trakcie akcji pod Arsenałem, kiedy próbował uratować przyjaciela. Miał zaledwie 22 lata. Kamil Szeptycki, który wcielił się w rolę Alka w nowym filmie Roberta Glińskiego, na co dzień studiuje w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej we Wrocławiu. Ze swoim bohaterem łączy go wiele – nie tylko podobieństwo fizyczne.

 

- Myślę, że czynnikiem, który zadecydował, że mnie wytypowano do zagrania Alka, jest nasza wewnętrzna radość życia - takie chwytanie chwili, bycie tu i teraz. Nazywam to wewnętrznym „chcę” – opowiada Kamil.

 

Kamil Szeptycki zaczął przygotowania do roli na długo przed rozpoczęciem zdjęć. Poza zapoznaniem się z historycznymi dokumentami i listami z czasów wojny, przez wiele miesięcy próbował „wejść w skórę Alka”. Starając się zrozumieć swoją postać, chodził w te same miejsca, co Aleksander Dawidowski.

 

– Chciałem, żeby ten Alek się we mnie rozhulał i czuł się w środku najlepiej jak może – opowiada o swojej roli Kamil. – Największy nacisk położyłem na to, aby ożywić tę postać. Alek był wulkanem energii – chciał żyć, działać i wiedzieć. Mam nadzieję, że udało mi się to pokazać – dodaje.

 

Poza Kamilem, w Kamieniach na szaniec zobaczymy innych utalentowanych aktorów młodego pokolenia – Marcel Sabat wcielił się w rolę Zośki, natomiast Tomasz Ziętek zagrał Rudego. Młodym odtwórcom partnerują najwybitniejsi polscy aktorzy - Artur Żmijewski, Danuta Stenka, Andrzej Chyra, Krzysztof Globisz, Marian Dziędziel, Anna Dereszowska, Wojciech Zieliński oraz Olgierd Łukaszewicz.

 

Film wchodzi do kin już 7 marca.

Podziel się treścią artykułu z innymi:
Wyślij e-mail
KOMENTARZE (0)
Brak komentarzy
PODOBNE TEMATY
Nowy serial "Łowcy skór" jest już dostępny w serwisie MAX
Czteroodcinkowy serial dokumentalny “Łowcy skór” to historia ...
19. Edycja Festiwalu Filmów Afrykańskich AFRYKAMERA: African Gaze - Queer
W dniach 29 listopada – 4 grudnia 2024 roku w Warszawie odbędzie ...
„To nie mój film” z nagrodą na międzynarodowym festiwalu w Luksemburgu
„To nie mój film” Marii Zbąskiej otrzymał prestiżową nagrodę ...
WFF trampoliną dla młodych twórców. Jak festiwal otwiera drzwi nowym pokoleniom filmowców
Warszawski Festiwal Filmowy to nie tylko miejsce spotkań uznanych ...