Premierze filmu „Kamienie na szaniec” od samego początku towarzyszyły wielkie emocje. W weekend premierowy produkcję obejrzało ponad 107 tys. widzów. W ciągu kolejnych czterech dni ten wynik został ponad dwukrotnie zwiększony. Na niektóre seanse, w całej Polsce, brakuje już biletów, a kina zmieniają repertuar, by umożliwić wszystkim chętnym obejrzenie filmu.

„Kamienie na szaniec” to historia, obok której nie można przejść obojętnie i która nadal jest ważna dla wielu Polaków – świadczy o tym nie tylko sukces frekwencyjny. Uroczyste premiery filmu w Warszawie, Lublinie i Krakowie zakończyły się owacjami na stojąco.

Takiej produkcji w kinach nie było od dawna, to przełom w sposobie mówienia o naszej historii. Dostajemy listy z całej Polski z podziękowaniami, a Internet oszalał na punkcie młodych aktorów wcielających się w role Zośki, Rudego i Alka” – podsumowuje Mariusz Łukomski, producent i dystrybutor „Kamieni na szaniec”. Widzowie bardzo chcą obejrzeć film i wyrobić sobie o nim własne zdanie – dodaje.

Popularność filmu przyczyniła się także do wzrostu zainteresowania książką, która znalazła się już na liście TOP w Empiku. Pierwszy nakład specjalnego wydania „Kamieni na szaniec” z okładką filmową, zwierającego wkładkę ze zdjęciami z planu oraz autorski komentarz Roberta Glińskiego, zniknął z półek księgarni w ciągu kilkunastu dni. Wydawnictwo Nasza Księgarnia zdecydowało się na dodruk „filmowego” wydania legendarnej powieści Aleksandra Kamińskiego.