Wykorzystujemy pliki cookies do poprawnego działania serwisu internetowego, oraz ulepszania jego funkcjonowania. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej.
Data publikacji: 21.03.2014 A A A
Ekranizacja kultowej gry wchodzi do kin
INFORMACJA PRASOWA
Fot. Materiał prasowy

Dzisiaj ekranizacja kultowej gry „Need for Speed” wejdzie na ekrany kin w całej Polsce. Fascynujący powrót do wielkiej kultury filmów samochodowych z lat 60. i 70. XX wieku., został nakręcony tradycyjnymi metodami, co oznacza, że poszczególne sceny zostały nakręcone bez użycia efektów komputerowych, za to z udziałem rzeczywistych ujęć kaskaderskich. Człowiek, który zdecydował się usiąść za kółkiem tej produkcji, reżyser Scott Waugh, uważa, że tego typu filmy stały się w pewnym sensie zapomnianą formą sztuki, ustępując komputerowej technologii.


Pojechaliśmy z naszym filmem w trasę. Podróżowaliśmy z wielkimi prędkościami i wymyślaliśmy różne sposoby, żeby jak najlepiej opowiedzieć ten film. Chciałem, żeby publiczność naprawdę poczuła co to znaczy jechać 370 km/h. Kręcenie wszystkich scen akcji przed kamerą, a nie na ekranach komputerów, sprawdza się na kilku poziomach, przyznaje reżyser. Ludzie podświadomie wyczuwają, kiedy coś jest sztuczne, niezależnie od tego jak dobrze wygląda na ekranie. A na poziomie emocjonalnym umieszczenie aktora w naturalnym otoczeniu zawsze pomaga.

 

Ekipa produkcyjna korzystała również z tzw. podów, które są idealnymi duplikatami samochodów wyścigowych, skonstruowanymi tak, żeby aktorzy mogli siedzieć za kierownicą i wymawiać kolejne kwestie dialogowe, podczas gdy zawodowi kierowcy wyścigowi zdalnie kontrolują ruch wozów. Część poda, w której mieści się siedzenie dla rzeczonego kierowcy oraz wszystkie przyrządy kontrolne, zostaje przymocowana na zewnątrz samochodu, na dachu – w rezultacie kierowca znajduje się nad i za aktorem. Podami na planie „Need for Speed” jeździli legendarni kaskaderzy Tanner Foust, najsłynniejszy kierowca w historii X-Games oraz obecny posiadacz rekordu świata w kategorii najdłuższego skoku samochodowego, a także Rhys Millen, mistrz Formuły D oraz dwukrotny rekordzista świata w prędkości. Dołączyli do nich zawodowi kierowcy Rich Rutherford, Tony Brakohiapa, Brent Fletcher and Paul Dallenbach.

 

Oprócz gigantycznego nakładu pracy wszystkich zaangażowanych kaskaderów, projekt wymagał także wielu wysiłków w powietrzu. W trakcie filmu jeden z bohaterów osobiście pilotuje różne helikoptery i samoloty, w tym dwumiejscową Cessnę, a także helikoptery Apache oraz Sikorsky.

 

„Need for Speed” udanie wpisuje ekscytację oraz wolność kojarzone z grami komputerowymi w rzeczywisty świat, usadzając widzów wraz z głównym bohaterem na siedzeniu jadącego z zawrotną szybkością samochodu. Na planie taki sposób filmowania określano „stylem Steve'a McQueena”, odnosząc się do scen z jego filmów, w których samochód ze słynnym aktorem zatrzymywał się tuż przed kamerą, ażeby wszyscy widzieli, że to McQueen naprawdę siedzi za kierownicą.

Podziel się treścią artykułu z innymi:
Wyślij e-mail
KOMENTARZE (0)
Brak komentarzy
PODOBNE TEMATY
Nowy serial "Łowcy skór" jest już dostępny w serwisie MAX
Czteroodcinkowy serial dokumentalny “Łowcy skór” to historia ...
19. Edycja Festiwalu Filmów Afrykańskich AFRYKAMERA: African Gaze - Queer
W dniach 29 listopada – 4 grudnia 2024 roku w Warszawie odbędzie ...
„To nie mój film” z nagrodą na międzynarodowym festiwalu w Luksemburgu
„To nie mój film” Marii Zbąskiej otrzymał prestiżową nagrodę ...
WFF trampoliną dla młodych twórców. Jak festiwal otwiera drzwi nowym pokoleniom filmowców
Warszawski Festiwal Filmowy to nie tylko miejsce spotkań uznanych ...