![Wydrukuj artykuł](/images/print.jpg)
Na premierę tego filmu polscy fani bestsellerowej serii książek Richelle Mead czekali z bijącym sercem. Fora i blogi tętnią od gorączkowej wymiany pierwszych wrażeń. Zachwyceni piszą: „przeżyłam chwile wielkich wzruszeń” (Trolinka98), „czytałam książkę 9 razy i uważam, że film zdał egzamin. Jest naprawdę fajny” (Roza), „wszyscy, którzy przy nim pracowali, odwalili kawał dobrej roboty. Z niecierpliwością czekam na kolejną część!” (Paulina).
Kiedy, któryś z internautów ośmieli się porównać „Akademię wampirów” do „Zmierzchu” spotyka go cięta riposta: „W Akademii wampiry to społeczność, cała kultura (…) i coś więcej niż ładna buzia. Całe to uniwersum, z rodzinami królewskimi, magią, alchemikami i otoczką starości i czegoś głębszego jest genialna. Wampiry ze Zmierzchu to niewypał.” – pisze Roza na forum Filmwebu. „Zgadzam się z tobą w 100%.
Akademia wampirów jest 1000 razy lepsza od Zmierzchu” - dodaje Trolinka98.
Internautów najbardziej zachwycają kreacje aktorskie: „najbardziej przypadła mi do gustu postać Rose Hathaway grana przez Zoey Deutch. W pełni oddała jej charakter oraz humor. (…). Danila grający Dymitra pokazał jego dystans, odwagę, powagę, waleczność” – pisze osoba o pseudonimie Romitri. „Zoey spisała się znakomicie, idealnie odegrała rolę Rose, była uwodzicielska, zabawna i odważna” – potwierdza Roza.
Recenzentów nie dziwi entuzjazm – podkreślają, że to film skrojony do potrzeb młodych widzów. „To przede wszystkim skierowana do nastolatków opowieść o tym, że w każdym z nas drzemie ukryty potencjał. Nieprzypadkowo dar Lissy (Lucy Fry) nie jest do końca zdefiniowany; dopiero odkrywa ona swoją prawdziwą wartość. (…) Przesłanie jest tu całkiem sensowne i szkoda byłoby je nastolatkom odbierać” - pisze Krzysztof Czapiga z Onet.pl.
„To portret życia nastolatków zamknięty w metaforze wampirzego świata (…) dosyć celny w swych spostrzeżeniach” – dodaje Ula Lipińska ze Stopklatki.pl.
„Akademia wampirów” to opowieść o Rose i Lissie, która mają takie same problemy jak wszystkie nastolatki, tyle że uczą się w Akademii wampirów – tajemnej szkole z internatem. Tu uczniowie dzielą się na morojów (śmiertelne, pokojowo nastawione wampiry) i dampiry (w ich żyłach płynie krew wampirów i ludzi, są opiekunami morojów). Choć nieśmiała Lissa jest księżniczką morojów, a buntownicza i żywiołowa Rose – dampirką, są połączone telepatyczną więzią i wierzą, że ich przyjaźń będzie trwać wiecznie. Pod warunkiem jednak, że przetrwają do końca roku szkolnego. A nie będzie to proste zadanie, bo szybko zorientują się, że to właśnie w Akademii grozi im największe niebezpieczeństwo. Dodatkowo wbrew wszelkim regułom Lissa zakocha się w tajemniczym Christianie, a Rose w kimś, w kim nigdy nie powinna – czyli w szkolącym ją mentorze.
Film producentów „Transformers” i reżysera filmu „Wredne dziewczyny” powstał na podstawie bestsellerowej książki Richelle Mead. W roli dyrektorki szkoły zobaczymy byłą dziewczynę Jamesa Bonda – Olgę Kurylenko, w postaci przyjaciółek wcieliły się Lucy Fry i Zoey Deutch („Piękne istoty”).
„Akademia wampirów” już w kinach.