![Wydrukuj artykuł](/images/print.jpg)
![](/media/images/articles/niemategozlego-01.jpg)
Ryan Kwanten – przystojny aktor z serialu „Czysta krew” – spróbował swoich sił w komedii romantycznej. Prezentujemy oficjalny zestaw zdjęć z filmu „Nie ma tego złego…”.
Co prawda nie otaczają go już wampiry, ale wciąż w jego życiu dużo się dzieje. W komedii romantycznej „Nie ma tego złego…” Ryan Kwanten, znany szerokiej publiczności z roli w popularnym serialu „Czysta krew”, wciela się w rolę pisarza-nieudacznika. Co prawda nikt nie będzie usiłował wyssać z niego krwi, ale jego była żona szczegółowo opisze ich życie intymne na blogu o znaczącym tytule „Why you suck”. To jednak dopiero początek jego kłopotów. Prawdziwe perypetie zaczną się, gdy główny bohater zakocha się w pannie młodej na nie swoim weselu.
Leo marzy, aby zostać pisarzem. Jednak kolejne próby kończą się niepowodzeniami. W dodatku złośliwy los sprawia, że to jego była żona otrzymuje lukratywną propozycję wydania książki opartej na blogu o znaczącym tytule „Czemu jesteś do bani”. Z kart świeżo wydrukowanego dzieła wszyscy znajomi i nieznajomi dowiadują się o pikantnych szczegółach nieudanego związku Leo. Załamany mężczyzna nie oczekuje od życia już niczego dobrego. Wtedy poznaje Colette - kobietę swoich marzeń. Niestety, problem w tym, że wybranka jego serca właśnie wychodzi za mąż… za innego.
„Nie ma tego złego…” w kinach od 1 sierpnia.