![Wydrukuj artykuł](/images/print.jpg)
![](/media/images/articles/brud-9thplan-1.jpg)
Po sukcesach za granicą energetyczna komedia „Brud” („Filth”) z Jamesem McAvoy’em w roli głównej trafi do polskich kin już 17 października.
Detektyw Bruce Robertson (James McAvoy, znany m.in. z takich filmów jak "Ostatni Król Szkocji", seria "X-Men", „Trans”) wie, że jest najlepszym kandydatem do awansu. Niestety, na jego drodze stają „kompletni idioci” - jego koledzy z pracy. W mieście dochodzi do morderstwa, a szef wymaga natychmiastowych wyników. Na szczęście, dla Bruce’a to łatwizna. Wystarczy dużo alkoholu, narkotyków, seksu i trochę knucia, aby genialny plan działał jak marzenie. Detektyw Robertson jest przecież królem gierek i ma wszystko pod kontrolą.
Czy rzeczywiście wszystko układa się tak świetnie? Czy jest coś czego nie wziął pod uwagę?
"Brud" to kolejna hardcorowa komedia od Irvine'a Welsha - autora kultowego “Trainspotting” z plejadą gwiazd brytyjskiego kina, która potwierdza, że W DRODZE NA SZCZYT TRZEBA SIĘ CZASEM POBRUDZIĆ…