Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku, Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach, warszawskie Muzeum Historii Żydów Polskich czy zapowiadane Muzeum Polskiej Wódki i Muzeum Sztuki Nowoczesnej– w Polsce powstającoraz ciekawsze projekty muzealne. Lecz jak skłonić współczesnego odbiorcę, by zechciał je odwiedzić, skoro nie wychodząc z domu, może znaleźć dowolne informacje w sieci? Klucz do sukcesu tkwi w oryginalnej formie przekazu – atrakcyjnej wizualnie i wykorzystującej niezwykły potencjał nowych technologii. A na tym polu niezastąpiona jest kreatywność, wiedza i doświadczenie twórców marketingowych.
Dziś już nikt nie wyobraża sobie muzeum, które mieściłoby się w „zwykłym” budynku i miało do zaoferowaniajedynie pokrywające się kurzem gabloty i monotonne wykłady przewodników. Te nowopowstające, by przyciągnąć zwiedzających, stawiają na niezwykłą architekturę, nowatorską koncepcjęekspozycji i wyrafinowanenarzędzia interaktywne, tworzone przez specjalistów od animacji i designu. Twórcy nowoczesnych instytucji kultury rozumieją bowiem, że zwiedzanie musi angażować odbiorcę, pobudzać jego zmysły, czynić go aktywnym uczestnikiem – odkrywcą treści, które chcąmu przekazać.
Wśród pracowni architektonicznych realizujących prestiżowe projekty muzealne wyróżnia się Nizio Design International, która ma na swoim koncie koncepcje takichinstytucji, jak m.in. Muzeum Powstania Warszawskiego, Muzeum Współczesne we Wrocławiu, czy stołeczne Muzeum Historii Żydów Polskich.
Z kolei przy opracowaniu atrakcyjnej zawartości merytorycznejnieodzowna jest pomoc znawców najnowocześniejszych rozwiązań audiowizualnych – od scenarzystów, przez kreatywnych designerów – grafików, animatorów, po programistów.Dziś w tej materii jedną z najbardziej doświadczonych firm na rynku jest agencja ClosBrothers, która w ostatnich latach zrealizowałam.in. takie projekty, jak Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku, otworzone 15 października Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach, czy właśnie uruchomiane Muzeum Historii Żydów Polskich. Każde z tych zleceń wymagało wielomiesięcznej pracy kilkunastoosobowych zespołów.– Zkażdym kolejnymprojektem wystawienniczym, nad którym pracowaliśmy, zwiększała się skala naszego działania–mówi Marcin Kopeć członek zarządu ClosBrothers, zarządzający zespołem odpowiadającym za projekty muzealne.
Dla przykładu - realizacja materiałów dla Europejskiego Centrum Solidarności trwała ponad cztery miesiące niemalże 24 godziny na dobę. Opracowano ponad 1500 materiałów zdjęciowych, powstało 450 projektów graficznych, by w efekcie zaoferować zwiedzającym atrakcyjny merytorycznie i wizualnie materiał, upamiętniającyhistorię polskiego ruchu obywatelskiego, który doprowadził do obalenia komunizmu nie tylko w kraju, ale i zainicjował dekonstrukcję systemu w całej Europie.
Tworzenie treści audiowizualnych dla Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach, które obejmuje 770 m² powierzchni wystawienniczej, zajęło 10 miesięcy, podczas których powstało ponad 20 aplikacji interaktywnych, 8 prezentacji multimedialnych, 6 etiud filmowych opowiadających chronologicznie historię powstańśląskich, jeden film fabularny, a także 6 tablic merytorycznych na ok. 30 metrach kwadratowych wielkoformatowych wydruków oraz specjalna część wystawy adresowana do dzieci obejmująca 17 plansz rysunkowych.
Najnowszy projekt – opracowanie materiałów audio-video wystawy głównej "1000 lat wspólnej historii" Muzeum Historii Żydów Polskich był jak dotąd największą realizacją agencji w obszarze muzealnictwa. Przez 30 miesięcy wytężonej pracy 15-osobowego zespołuco tydzień powstawało średnio 5 koncepcji i scenariuszy multimedialnych aplikacji. Do stworzenia 75 aplikacji interaktywnych i 30 animacji pasywnych eksponowanych w9 galeriach tematycznych poświęconych różnym okresom historycznymopracowano ponad 5000 materiałów zdjęciowych. - Aby zobrazować w nowoczesny i atrakcyjny dla zwiedzających sposób historię, kulturę, religię i obyczaje polskiej społeczności żydowskiej na przestrzeni wieków wykonaliśmy, podobnie jak setki innych osób zaangażowanych w projekt, tytaniczną pracę.Dziś możemy być dumni z efektu. W tym muzeum będzie można naprawdę dotknąć historii– podsumowuje Rafał Mikulski,założyciel i managing partner ClosBrothers.I dodaje: W ostatnich latach,pracując nad kilkoma projektami muzealnymi równocześnie, zebraliśmy unikatowe doświadczenie. Dysponujemy zespołem świetnie wyszkolonych specjalistów i mam nadzieję, że przed nami kolejne ambitne projekty muzealne i wystawiennicze.
Z doświadczenia agencji chętnie czerpią instytucje kultury, które zapraszają ekspertów ClosBrothers jako szkoleniowców, jak m.in. podczas konferencji zorganizowanej przez stołeczne Muzeum Niepodległości, która dotyczyła projektu rewitalizacji obiektów Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej czy zaplanowanego na 5 listopada spotkania z okazji 15-lecia Mazowieckiego Oddziału Stowarzyszenia Muzealników Polskich, na którym przedstawiciele agencjiwygłoszą prelekcję na temat współczesnych możliwości aranżacji ekspozycji muzealnych.