Wykorzystujemy pliki cookies do poprawnego działania serwisu internetowego, oraz ulepszania jego funkcjonowania. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej.
Data publikacji: 14.01.2016 A A A
Znakomity start filmu „Moje córki krowy”
INFORMACJA PRASOWA
fot. MATERIAŁ PRASOWY

Znakomity start „Moje córki krowy”. Film Kingi Dębskiej notuje najlepsze kinowe otwarcie 2016 roku w Polsce. Agata Kulesza i Gabriela Muskała pobiły „Słabą płeć?”, znokautowały Rocky’ego i… wygrały „Gwiezdne Wojny”!


W miniony weekend na ekrany polskich kin trafiły wyczekiwane „Moje córki krowy” – polski film zaliczany przez amerykański serwis „The Village Voice” do grona najlepszych produkcji roku; zaraz obok hitów „W głowie się nie mieści” Pixara i „Mad Max: Na drodze gniewu”. Film Kingi Dębskiej, od pierwszych publicznych pokazów zbierając doskonałe recenzje widzów i krytyków, z miejsca podbił serca widowni kinowej. W premierowy weekend obejrzało go więcej widzów niż nowe „Gwiezdne Wojny” – łącznie 112 000 (licząc z przedremierami – 132 000)! Równocześnie „Moje córki krowy”, wyróżnione w ramach 40. Festiwalu Filmowego w Gdyni: Nagrodą Dziennikarzy, Nagrodą Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych oraz Nagrodą Publiczności – przebiły wynik komedii „Słaba płeć?”, animowanych „Fistaszków” oraz hollywoodzkiej produkcji „Creed. Narodziny legendy”, notując najlepsze otwarcie filmu kinowego w 2016 roku.

 

„Moje córki krowy” to ciepła, pozbawiona fałszu i tanich wzruszeń opowieść o relacjach rodzinnych, w której popis aktorstwa dają m.in. Agata Kulesza, Gabriela Muskała, Marian Dziędziel i Marcin Dorociński. „Wielkie kino to mało powiedziane” – pisał o produkcji Onet.

 

 

Debiutując z łączną frekwencją 132 000 widzów „Moje córki krowy” nie tylko zanotowały najlepsze kinowe otwarcie 2016 roku w Polsce, ale też były pierwszym filmem, który zdołał w weekend uzyskać większą ogladalność, niż królujące dotychczas w kinach „Gwiezdne Wojny: Przebudzenie mocy”.  Co więcej, doskonale zaprezentowały się na tle innych zeszłorocznych hitów srebrnego ekranu. Ich wynik – po trzech dniach od premiery – jest wyższy m.in. od analogicznej frekwencji takich przebojów, jak: „Marsjanin”, „Everest”, „Dobry dinozaur” i „Paddington” z 2015 roku. A przypomnijmy, że każdy z tych hitów finalnie zakwalifikował się do Top 20 zeszłorocznego Box Office. Ponadto miarą sukcesu „Krów” jest fakt, że w poprzednim roku tylko trzy polskie produkcje zanotowały na starcie frekwencję powyżej 100 000 widzów: „Listy do M 2”, „Discopolo” oraz „Wkręceni”. Każdy z tych tytułów przekroczył w kinach wynik 700 000 widzów.

 

„Moim marzeniem było takie skonstruowanie filmu, żeby widz na zmianę śmiał się i płakał, ale żeby wyszedł z kina zbudowany, a nie podłamany” – mówiła przed premierą reżyser, Kinga Dębska. Znakomita frekwencja na starcie filmu „Moje córki krowy" pokazuje, że marzenia czasem się spełniają.

 

Marta (Kulesza) odniosła sukces w życiu, jest znaną aktorką, gwiazdą popularnych seriali. Pomimo sławy i pieniędzy, wciąż nie może ułożyć sobie życia. Samotnie wychowała dorosłą już córkę (w tej roli debiutująca Maria Dębska). W przeciwieństwie do swojej silnej i dominującej starszej siostry, Kasia (Muskała) jest wrażliwa i ma skłonność do egzaltacji. Pracuje jako nauczycielka, jej małżeństwo jest dalekie od ideału. Mąż Kasi (Marcin Dorociński) to życiowy nieudacznik, który bezskutecznie poszukuje pracy. Siostry nie przepadają za sobą, ale nagła choroba matki (Niemirska) zmusza je do wspólnego działania. Muszą zaopiekować się ukochanym, ale despotycznym ojcem (Dziędziel). Marta i Kasia stopniowo zbliżają się do siebie i odzyskują utracony kontakt, co wywołuje szereg tragikomicznych sytuacji.

 

Autorem zdjęć do filmu jest Andrzej Wojciechowski („Hanoi-Warszawa”, „Zaślepiona”), za scenografię odpowiada Ewa Skoczkowska („Ki”, „Kamienie na szaniec”). Charakteryzacja to dzieło Ewy Kowalewskiej („Baby blues”, „Płynące wieżowce”), zaś kostiumy – Agaty Culak („Jesteś Bogiem”, „Anna German”). Producentem filmu jest Zbigniew Domagalski (Studio Filmowe Kalejdoskop), dystrybutorem – Kino Świat.

 

„Moje córki krowy” w kinach od 8 stycznia!

 

Gatunek: komediodramat

Produkcja: Polska 2015

Reżyseria i scenariusz: Kinga Dębska („Hel”)

Zdjęcia: Andrzej Wojciechowski („Hanoi-Warszawa”, „Zaślepiona”)

Producent: Zbigniew Domagalski (Studio Filmowe Kalejdoskop)

Obsada:

Agata Kulesza („Ida”, „Róża”, „Sala samobójców”),

Gabriela Muskała („Chce się żyć”, „Wymyk”),

Marian Dziędziel („Pod Mocnym Aniołem”, „Pani z przedszkola”, „Wymyk”),

Marcin Dorociński („Pod Mocnym Aniołem”, „Jack Strong”, „Obława”),

Łukasz Simlat („Wymyk”, „Pani z przedszkola”),

Małgorzata Niemirska („Zbliżenia”, „Czterej pancerni i pies”),

Maria Dębska („Demon”),

Barbara Kurzaj („Czerwony pająk, „Kebab i horoskop”),

Jeremi Protas

Podziel się treścią artykułu z innymi:
Wyślij e-mail
KOMENTARZE (0)
Brak komentarzy
PODOBNE TEMATY
Nowy serial "Łowcy skór" jest już dostępny w serwisie MAX
Czteroodcinkowy serial dokumentalny “Łowcy skór” to historia ...
19. Edycja Festiwalu Filmów Afrykańskich AFRYKAMERA: African Gaze - Queer
W dniach 29 listopada – 4 grudnia 2024 roku w Warszawie odbędzie ...
„To nie mój film” z nagrodą na międzynarodowym festiwalu w Luksemburgu
„To nie mój film” Marii Zbąskiej otrzymał prestiżową nagrodę ...
WFF trampoliną dla młodych twórców. Jak festiwal otwiera drzwi nowym pokoleniom filmowców
Warszawski Festiwal Filmowy to nie tylko miejsce spotkań uznanych ...