

„The Boy” nie jest pierwszym zetknięciem kina grozy z upiorną lalką. Ekranową armię strasznych „zabawek” tworzą nie tylko kultowy Chucky, czy Annabelle z „Obecności”. Z okazji wejścia do kin horroru „The Boy”, prezentujemy zestawienie najstraszniejszych lalek kina.
Moda na straszne lalki w kinie zaczęła się dosyć dawno. To jednak nie słynna laleczka Chucky była prekursorem zła wcielonego w zabawki. Początków należałoby się doszukiwać już w takich dziełach, jak brytyjska „Diabelska lalka” z 1964 roku w reżyserii Sidney’a J. Furie i Lindsay Shonteff. W obrazie tym niegodziwy hipnotyzer-brzuchomówca Vorelli wykorzystuje swoją marionetkę o imieniu Hugo do okrutnych morderstw. Zarys historii z pewnością posłużył za inspirację dla samego Richarda Attenborougha, który w 1978 roku wyreżyserował „Magię”. W roli głównej wystąpił Anthony Hopkins. Aktor wcielił się w postać początkującego magika-brzuchomówcy, który na skutek znikomych sukcesów na początku kariery, postanawia włączyć do swojego show lalkę o imieniu Fats. Wkrótce dochodzi do pierwszego morderstwa, a głównym podejrzanym jest…. nowa marionetka szalonego magika.
Prawdziwym przełomem dla kina grozy w kategorii śmiercionośnych lalek były lata osiemdziesiąte. Tobe Hooper, rozsławiony przez kultową „Teksańską masakrę piłą mechaniczną” (1974), nakręcił w 1982 roku film „Duch” (oryg. „Poltergeist”). Rodzina Freelingów, po wprowadzeniu się do nowego domu, odkrywa, że w ich nowej posiadłości zaczyna straszyć. Jednym z wcieleń paranormalnych mocy jest zły klaun, który z pewnością spędził sen z powiek niejednemu dziecku i dorosłemu, którzy obejrzeli „Ducha”. Rok 1988 to wreszcie słynna i kultowa postać laleczki Chucky. To jedna z najbardziej płodnych serii w gatunku horrów. Chucky doczekał się aż siedmiu filmów pełnometrażowych („Laleczka Chucky” – 1988; „Powrót Laleczki Chucky” – 1990; „Laleczka Chucky 3” - 1991; „Narzeczona laleczki Chucky” - 1998; „Laleczka Chucky: Następne pokolenie” – 2004; „Klątwa laleczki Chucky” – 2013; „Chucky 7” -2014). Powstała jednak seria horrorów, która może nie była aż tak popularna, ale suma składających się na nią filmów dobiła do dziecięciu.
Mowa tutaj o „Puppet Master” z 1989 roku, znanym polskiej publiczności epoki VHS jako „Władca lalek”. W filmie tym nie jedna, a całe zastępy lalek zostają ożywione przez staroegipskie moce, stanowiąc śmiertelne zagrożenie dla każdego, kto chce poznać ich tajemnicę.
Twórcy XXI wieku kontynuowali dorobek poprzedników. W 2002 roku powstał amerykański film „May” a w 2004 w Korei Południowej nakręcono „Lalkarza”. To jednak przerażająca marionetka na charakterystycznym trójkołowym rowerku z obrazu „Piła” znalazła swoje mocne miejsce w popkulturze. Kultowy cytat „I want to play a game” zna każdy szanujący się fan horrorów. Podobnie jak „Laleczka Chucky”, „Piła” doczekała się siedmiu części, ale twórcy planują już kolejną odsłonę przebojowego horroru. W 2007 roku reżyser pierwszej części postanowił wrócić do korzeni i ożywić marionetkę brzuchomówcy w „Martwej ciszy”. Jednak to nie ten film a jego kolejne dzieło stało się prawdziwym kamieniem milowym w historii gatunku. Mowa oczywiście o „Obecności” i przerażającej lalce o twarzy dziewczynki – Annabelle. W 2014 roku zabawka doczekała się własnego filmu - „Annabelle”.
Polscy widzowie mają okazję powrotu w objęcia przerażającej lalki rodem z najlepszych horrów za sprawą filmu „The Boy”. Stacey Menear wspomina początki pracy nad scenariuszem tej produkcji: „Zawsze fascynowały mnie mroczne lalki, zacząłem się więc bliżej temu tematowi przyglądać. Odkryłem, że historie te mają swoje zakorzenienie w prawdziwym życiu. Nie brakuje opowieści o nawiedzonych lalkach czy takich, które nagle ożyły. To był dla mnie punkt wyjścia - chciałem jednak stworzyć inną opowieść, nieprzewidywalną i straszną. Świetną do oglądania”.
Bez wątpienia najważniejszym elementem „The Boy” była filmowa lalka - Brahms. „Musieliśmy znaleźć lalkę idealną” - mówi Tom Rosenberg, prezes i dyrektor generalny studia Lakeshore Entertainment. „Musiała być jak żywa, odpowiedniej wielkości, przede wszystkim zaś… przerażająca, ale też magnetyzująca. Było to spore wyzwanie, ale dopięliśmy swego”.
W stworzeniu lalki Brahmsa pomógł filmowcom Todd Masters, jeden z najbardziej uznanych mistrzów charakteryzacji w Hollywood. Starannie przygotował teksturę skóry, włosy, kolor oczu, nawet wyraz twarzy - twórcy chcieli, żeby była to wyidealizowana nieco wersja żywego Brahmsa. „Brahms odgrywa w filmie kluczową rolę” - mówi artysta, laureat wielu nagród, w tym Emmy. „Pozostali aktorzy wybrani zostali ze względu na konkretne cechy. Tak samo podeszliśmy i do tego bohatera. Postawiliśmy na wygląd, który sprawia, że w niektórych scenach porcelanowy Brahms wygląda jak żywe dziecko. Kiedy indziej jest znowu zwykłą lalką”.
„The Boy” w kinach!
Lauren Cohan, gwiazda serialowego hitu HBO „Żywe trupy”, w klimatycznym horrorze producentów „Egzorcyzmów Emily Rose”, „Taśm Watykanu” i serii „Underworld”.
Amerykańska niania, Greta (Lauren Cohan), otrzymuje wymarzoną pracę w angielskiej posiadłości. Na miejscu okazuje się, że syn państwa Heelshire – Brahms, który ma być jej podopiecznym, to lalka ludzkich rozmiarów. Początkowo Greta podchodzi do zlecenia z przymrużeniem oka, traktując Brahmsa jako przejaw dziwactwa zmanierowanych bogaczy. Jednak kiedy łamie zasady kodeksu opieki nad „synkiem", do którego przestrzegania zobowiązali ją pracodawcy, dochodzi do serii przerażających zdarzeń. Dziewczyna zaczyna podejrzewać, że lalka nawiedzona jest przez złowrogą, mroczną siłę.
Gatunek: horror/thriller
Produkcja: USA 2016
Reżyser: William Brent Bell („Demony”, „Stay Alive”)
Obsada:
Lauren Cohan („Żywe trupy”, „Pamiętniki wampirów”, „Casanova”),
Rupert Evans („Świat bez końca”, „Agora”, „Hellboy”,„The Man in the High Castle”),
Ben Robson („Wikingowie”, „Dracula: The Dark Prince”),
Jim Norton („Klub Jimmy’ego”, „Woda dla słoni”, „Waking the Dead”, „Harry Potter I Komnata Tajemnic”),
Diana Hardcastle („Hotel Marigold”, „Dobrzy ludzie”, „Porządna kobieta”),
Jett Klyne („13 Steps”),
James Russell