23 września otwieramy pierwszą wystawę nowego sezonu. "Kości wszystkich ludzi" to wystawa dedykowana Jackowi Kryszkowskiemu, i to twórczość tego artysty wyznacza specyfikę jej narracji. Debiutujący na przełomie lat 70. i 80. XX wieku Kryszkowski stał się jedną z kluczowych postaci rodzącego się wówczas w Polsce zjawiska określonego w 1984 roku mianem Kultury Zrzuty. Ten niezależny ruch artystyczny, oparty na samoorganizacji, kolektywizacji i kontestacji, za punkt wyjścia wyznaczył sobie krytykę układu artystycznego, a z czasem stał się sposobem bycia i funkcjonowania uporczywie wymykającym się wszelkim próbą zdefiniowania. Jednocześnie całkowicie odrzucał jakikolwiek autorytet (społeczny,
polityczny, kulturowy, religijny), a zakreślany przez artystów obszar swobody wynikał z przyjęcia nihilistycznej postawy wobec zastanej rzeczywistości.
Wystawa skonstruowana wokół rozważań i postawy Jacka Kryszkowskiego jest próbą wciągnięcia widza w wizualną fabułę, zrealizowaną przy współpracy z artystami: Magdaleną Angulską, Piotrem Bujakiem, Jagną Ciuchtą, Justyną Górowską, Piotrem Grabowskim, Martyną Jastrzębską, Szymonem Kobylarzem, Dianą Lelonek, Honoratą Martin, Aleką Polis, Natalią Wiśniewską. Poszukując odpowiedzi na pytanie, dlaczego Kryszkowski podjął decyzję o rezygnacji z uczestnictwa w kulturze, wspólnie wchodzimy w przestrzeń, gdzie kluczowa pozostaje rozgrywka, jaką toczą między sobą natura, cywilizacja i kultura. To właśnie na tle tych relacji kształtuje się doświadczanie tożsamości jednostki i społecznej interakcji. To tam rodzą się struktury, w których funkcjonujemy lub które podważamy.
Pokazywane na wystawie prace odnoszą się do pojęć mierzących się z własnymi obsesjami, fascynacjami i urazami. Łączy je refleksja o ludzkiej naturze, przemijaniu i pamięci. Jednocześnie podważają granice między dziełem a jego kontekstem, szukając radykalnych rozwiązań na drodze zmierzającej do połączenia sztuki i życia. Tym samym wystawa staje się wypowiedzią, dla
której Kryszkowski jest jedynie pretekstem dla szerszej refleksji będącej wyrazem wahań i niepewności dotyczących możliwości i pułapek związanych ze sztuką.
Tytuł wystawy zaczerpnięty został od nazwy jednego z drzeworytów niemieckiego malarza i grafika doby renesansu Hansa Holbeina młodszego, ilustrującego cykl Obrazów śmierci. Scena ukazująca Kości wszystkich ludzi przedstawia orkiestrę szkieletów rozpoczynających swój taniec. Motyw tańca śmierci to jedno z najpopularniejszych przedstawień w sztuce i literaturze późnego średniowiecza. Przedstawienia tego typu powstawały jako upomnienie przed nieuchronnym losem, ale także jako wyraz rozczarowania światem. W kontekście wystawy motyw ten zasiewa niepokojącą myśl, że „pośród życia jesteśmy zanurzeni w śmierci". Niemniej może dzięki temu jesteśmy w stanie chwycić jego istotę.