Wykorzystujemy pliki cookies do poprawnego działania serwisu internetowego, oraz ulepszania jego funkcjonowania. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej.
Data publikacji: 23.01.2017 A A A
Stefan Kornacki – GO HOME! / DO DOMU!
INFORMACJA PRASOWA
fot. MATERIAŁ PRASOWY

Do domu. Wracajcie do domu. 9 lat tułaczki po festiwalach, wystawach, spektaklach. Od ruin Lizbony po ulice Tallinna. Spanie w garażach i zimnych magazynach. Powybijane neony, powyginane blachy. Splendor, dziurawe plecy, wkręty, wideo, niedomknięte budżety. Wracamy do domu. Doświadczeni. Wernisaż wystawy odbędzie się w piątek, 27 stycznia o godz. 19.00 w CSW w Toruniu.


Do domu! to wystawa mająca formę multimedialnej instalacji z wykorzystaniem napisów. Jest pierwszym podsumowaniem dziewięciu lat działań Stefana Kornackiego w ramach projektu Inscription. To cykl projektów skupionych wokół zdemontowanych z dachów napisów oraz neonów. Zazwyczaj są to obiekty skazane na zezłomowanie. Przemieszczając się po Europie, tworzyły nowe pola znaczeniowe – będąc głównym elementem wielu instalacji, happeningów czy performansów. Z udziałem APATORA i ELANY – liter uratowanych z nieistniejących już fabryk – powstała multimedialna instalacja Ustawka, będąca historią o konflikcie lokalnych drużyn, powiązanych kiedyś z tymi zakładami, pokazana m.in. w Kijowie podczas Euro 2012. Demontaż warszawskiego neonu UNIWERSAM GROCHÓW w 2016 r. stał się spektaklem – podobnie jak w przypadku jego toruńskiego odpowiednika. Zapomniane litery słynnego hotelu VICTORIA zostały pokazane w otoczeniu ruin miasta w ramach wystawy Things to Come w 2015 roku Lizbonie. Ich pojawienie się w Portugalii stało się sensacją dla mieszkańców stolicy, którzy dowiadując się z mediów o jej istnieniu, byli zaskoczeni faktem, że pod czterech latach od demontażu odnalazła się aż tak daleko. Finalnie wystawa została zdemolowana.

 

Audiowizualna instalacja na wystawie Do domu! będzie rozmową, czasem nawet intensywną kłótnią między napisami, opowiadającymi ze swojej perspektywy o zmaganiach artysty towarzyszących w realizacji projektów, w których brały udział.
„Nie wiedziałem, że będę pracował nad Inscription Project tyle lat. Doczekam momentu, kiedy będę działał z napisami ze skroniami pokrytymi siwizną. Nie wiedziałem, że to tak trudna rzecz. To projekt, który uczy mnie, że niemożliwe staje się rzeczywistością. (…) Przecież mam lęk wysokości, a wchodzę na budynki i ścinam konstrukcje piłą kątową. Mieszanka łez i szczęścia. Sztuka, która bez pomocy przyjaciół nie mogłaby być zrealizowana”.

 

Stefan Kornacki (1983) – artysta multimedialny. Absolwent grafiki na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. Performer, poeta i twórca grupy muzycznej SER CHARLES [Organek, Staszewski], współtworzy naukowo-artystyczną grupę INSTYTUT B-61, gdzie występował wspólnie z m.in. z takimi artystami jak: Tomasz Stańko, Mariusz Lubomski, L.U.C., Domowe Melodie oraz Maja Kleszcz. Jako kurator tworzy galerię MAMA. Obecnie pracuje m.in nad projektami Inscription (instalacje ze zdemontowanych fabrycznych napisów, realizacje m.in. w Kijowie, Lizbonie, Tallinie), Local News oraz Szerokości. Laureat „Talentów Trójki 2012” przyznawanych przez Program 3 Polskiego Radia kategorii sztuki wizualne, Stypendysta Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego 2016.

Podziel się treścią artykułu z innymi:
Wyślij e-mail
KOMENTARZE (0)
Brak komentarzy
PODOBNE TEMATY
Przypływ sztuki. DESA Unicum zaprasza na cztery wystawy w Sopocie 
Chcąc podziwiać sztukę, nie trzeba rezygnować z odpoczynku nad ...
Wielkie święto miłośników sztuki w DESA Unicum
Wystawa “Sztuka Dawna. XIX wiek, Modernizm, Międzywojnie” łączy ...
Hotel inkubatorem dla artystów? Inauguracja projektu Art Lives Here by Leonardo Hotels
Leonardo Hotels po raz kolejny udowadnia, że Warszawa jest miastem ...
„Złote runo – sztuka Gruzji”
Muzeum Narodowe w Krakowie zaprasza na pierwszą nie tylko w Polsce, ...