
10 marca na ekrany polskich kin wejdzie „Zło we mnie”, porównywany do „Dziecka Rosemary” i „Carrie”, debiut reżyserski aktora Oza Perkinsa („Star Trek” i „Wilk”) – syna legendarnego Anthony’ego Perkinsa – odtwórcy roli Normana Batesa z „Psychozy” Hitchcocka. W obsadzie wysoko ocenianego horroru (81/100 w skali Metascore) znaleźli się, m.in.: zdobywczyni Teen Choice Award – Emma Roberts („Królowe krzyku”, „American Horror Story”), gwiazda serialu „Mad Men” – Kiernan Shipka oraz James Remar („Dexter”, „Django”). „Po obejrzeniu ‘Zło we mnie’ będziecie bali się zejść do piwnicy i skręcić w ciemną alejkę” – pisał o filmie serwis Consequence of Sound. Horror Oza Perkinsa znalazł się programie Festiwalu w Toronto oraz Fantastic Fest.
W katolickiej szkole dla dziewcząt w Bramford zaczyna się przerwa świąteczna. Na miejscu, w opustoszałym z dnia na dzień internacie, pozostają wyłącznie Katherine (Kiernan Shipka) i Rose (Lucy Boynton), których rodzice – z niewiadomych powodów – nie stawili się po odbiór córek. Równolegle, swoją podróż w kierunku Bramford kontynuuje Joan (Emma Roberts) – tajemnicza kobieta z mrocznym sekretem. Jej nadejście uwalnia demony, która zaczynają zagrażać Katherine i Rose. Czy zdane tylko na siebie uczennice zdołają powstrzymać moce, które przebudziły się w zapomnianych podziemiach szkoły?
Horror w katolickiej szkole dla dziewcząt!
Przerażający obraz „Zło we mnie” w kinach od 10 marca.