„Jestem przestrzeń” to płyta Moniki Borzym z tekstami poetki Anny Świrszczyńskiej, która ukazuje się 28 lipca, w ramach obchodów 73. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Album zawiera 11 tekstów poetki, do których muzykę skomponował Mariusz Obijalski. Gościnnie na płycie wystąpił Wojciech Waglewski i gitarzysta John Scofield. Płytę promuje singiel „Muszę to zrobić”. Dzisiaj, w Parku Wolności, odbędzie się premierowy koncert, podczas którego Monika Borzym zaprezentuje materiał z płyty. Organizatorem wydarzenia i Wydawcą płyty jest Muzeum Powstania Warszawskiego. Współwydawcą i Dystrybutorem jest Wydawnictwo Agora.
Album „jestem przestrzeń” wydany w ramach cyklu „Pamiętamy’44” zawiera 11 kompozycji do poruszających tekstów poetki Anny Świrszczyńskiej w interpretacji Moniki Borzym. Muzykę skomponował pianista, producent muzyczny i aranżer Mariusz Obijalski, a wyboru wierszy na płytę dokonała uznana reżyserka teatralna Agnieszka Glińska.
Wybór był szalenie trudny i bardzo zobowiązujący. Ale tak naprawdę kryterium podstawowym było, żeby wszystkie odnosiły się do doświadczenia kobiecego w pierwszej osobie. Wiersze z płyty układają się w opowieść o przestrzeni wolności w człowieku i o samostanowieniu i to było dla nas bardzo pociągające. - mówi Agnieszka Glińska.
Anna Świrszczyńska to poetka wielowymiarowa. Jako sanitariuszka była uczestniczką Powstania Warszawskiego, o którym dopiero po wielu latach od zakończenia wojny wypowiedziała się literacko. Jej poezja porusza istotne dla każdego człowieka problemy dotyczące samotności, cierpienia, cielesności, macierzyństwa, pożądania, namiętności, szczęścia i strachu. Jest to poezja surowa, precyzyjna, pozbawiona ubarwień i ozdobników. Wybrane na płytę wiersze prezentują bogactwo perspektyw i wyjątkową wrażliwość twórczości Anny Świrszczyńskiej.
Poezja Świrszczyńskiej jest przede wszystkim szokująco aktualna, a wręcz odważna. Wciąż. Porusza takie sfery bycia kobietą, naszych wewnętrznych zmagań, zmagań ze społecznymi oczekiwaniami, obwarowaniami, które dla wielu są wciąż kontrowersyjne i nie powinny padać z ust kobiety. A ja uważam, że powinny. I pokochałam Świrszczyńską za to, że mówiła o tym wszystkim bez ceregieli już wtedy. I za to jak otwarcie nazywa ból i to co przeżyła w trakcie Powstania. Nie przebiera w słowach, oddaje koszmar tamtej rzeczywistości. A jednocześnie tak pięknie i subtelnie mówi o miłości, o emocjach…. Świrszczyńska jest człowiekiem z krwi i kości. – mówi Monika Borzym.
Na płycie można usłyszeć elementy jazzowe, rockowe, elektroniczne, a także popowe. Znajdą się na niej także niespodzianki – w jej nagraniu wzięli udział goście specjalni: John Scofield, jeden z najwybitniejszych gitarzystów w historii jazzu, Wojciech Waglewski, lider zespołu Voo Voo, którego będzie można usłyszeć w duecie z Moniką Borzym i Mitchell Long- „czarodziej gitary” - amerykański muzyk, specjalista jazzu, bluesa i world music. W nagraniu płyty udział wzięli także: Mariusz Obijalski (fortepian), Hubert Zemler (perkusja),Robert Kubiszyn (kontrabas i gitara basowa) i Michał Zaborski (kwartet smyczkowy). Reżyserem klipu jest Franciszek Przybylski.
Z wrażliwością u współczesnego człowieka bywa krucho. Mało kto zatrzymuje się, by podziwiać piękno przyrody, czyta wiersze. Współczuje. Większość oczekuje potężnych wrażeń, potężnych emocji. Myślę, że wiersz ubrany w muzykę niesie ze sobą większy ładunek emocjonalny i w tym sensie mogę mieć nadzieję, że ten projekt uwrażliwi współczesnego odbiorcę. – mówi Mariusz Obijalski.