W połowie sierpnia ukaże się powieść Tomasza Hejnowicza „Cmentarz szczurów”. Choć tytuł może sugerować, iż do ręki czytelnika trafi kolejne wydawnictwo literatury grozy, to w rzeczywistości książka nie ma nic wspólnego z tym gatunkiem.
- Już we wstępie opowiadanie zostaje określone jako „opowieść Edukacyjna”. To określenie nie charakteryzuje jego sensu – mówi Tomasz Hejnowicz, autor powieści. - Edukacja jest tu pojęciem bardzo szerokim. Chodzi tu głównie o wiedzę i doświadczenia społeczne stopniowo kształtujące osobowość i dojrzałość głównego bohatera. A te doświadczenia niezwykłym zbiegiem okoliczności związane są z konkretną instytucją – szkołą.
Jak zapewnia autor powieść nie jest przeznaczona tylko dla wąskiego grona odbiorców zainteresowanych tematyką szkolną. „Cmentarz szczurów” może być wspaniałą lekturą zarówno dla nauczycieli, byłych uczniów czy rodziców, wszystkich tych, którzy trudny wiek dojrzewania mają już za sobą.
- Śledzimy losy Krzysztofa - naszego bohatera, który w dość niezwykły sposób całe życie spędza w pobliżu instytucji, które zajmują się szeroko pojętą edukacją. Z każdego miejsca wynosi ciekawy bagaż przeżyć i refleksji. Widzimy stopniowe przechodzenie z „prawie” beztroskiego okresu dzieciństwa poprzez trudny okres młodości aż do czasu dorosłości i starości. Wiele wątków łączy się i kumuluje w momencie ciężkiej i trudnej walki o przetrwanie i utrzymanie stanowiska pracy. Bohater podlega w tym momencie zjawisku nazywanemu dziś pojęciem mobbingu, co należy tu tłumaczyć jako paskudne, ustawiczne i świadome nękanie w celu zniechęcenia do pracy i pozbycia się z miejsca pracy – informuje autor.
Książka porusza wiele problemów społecznych, z jakimi spotykają się ludzie w każdym środowisku, w każdej firmie i w każdym kraju na świecie. Problemy te opisane są z dystansem i specyficznym poczuciem humoru. To poczucie humoru trzeba lubić i rozumieć. Jeśli podobają Ci się opowiadania Jaroslava Haska, Witolda Gombrowicza, filmy Woody'ego Allena lub specyficzny humor Monthy Pythona możesz odnaleźć wiele takich inspiracji autora w tej opowieści. Jest w tym opowiadaniu duch „Ferdydurke” i jest też duch orwellowskiego „Roku 1984”.
Powieść ukaże się 16 sierpnia nakładem Warszawskiej Firmy Wydawniczej.
Tomasz Hejnowicz (ur. 1958) przez całe życie był związany z oświatą i edukacją. Wraz z bratem i rodzicami, którzy byli pracownikami pewnej szkoły, mieszkał w niej do 25 roku życia. Był wychowawcą, nauczycielem i przedstawicielem oświatowych związków zawodowych. Studiował socjologię, ukończył pedagogikę oraz dodatkowe studia podyplomowe. Ponad 25 lat uczył informatyki i techniki. Mieszka w Poznaniu.