![Wydrukuj artykuł](/images/print.jpg)
![](/media/images/articles/image402609.jpg)
Międzynarodowa Federacja Krytyków Filmowych (FIPRESCI) przyznała nagrodę Grand Prix dla najlepszego filmu pełnometrażowego minionego roku. Wśród finalistów znalazła się „ZAMA" Lucrecii Martel - uznana za jeden z czterech najlepszych filmów roku obok „Nici widmo" Paula Thomasa Andersona, „Trzech billboardów za Ebbing, Missouri" Martina McDonagha i „Zimnej wojny" Pawła Pawlikowskiego. Film wchodzi w najbliższy piątek do polskich kin.
Współprodukowany przez Pedra Almodovara, Gaela Garcię Bernala i Danny'ego Glovera film gwiazdy latynoamerykańskiego kina, Lucrecii Martel. Znajdująca się na szczytach zestawień najlepszych filmów 2017 roku „Zama" to błyskotliwa, olśniewająca wizualnie opowieść o pułapce męskości. Jej więźniem staje się kolonialny urzędnik, rezydujący gdzieś w południowoamerykańskich tropikach. Choć osadzona w XVIII wieku, „Zama" jest filmem na wskroś współczesnym, a jej bohater przypomina daremnie wyglądającego awansu pracownika korporacji, który uzależnił całe swoje życie od mitycznej firmy; ślepego na to, że podczas, gdy on czeka na decyzję z centrali, wokół niego w najlepsze toczy się życie.
Film w kinach od 31 sierpnia.