![Wydrukuj artykuł](/images/print.jpg)
![](/media/images/articles/image006_7.jpg)
Obraz „7 uczuć" został wyróżniony Nagrodą Jury Młodych podczas tegorocznej Młodej Gali. Nowy film o Adasiu Miauczyńskim w kinach od 12 października br.
W najnowszym filmie Marka Koterskiego w roli Adasia Miauczyńskiego wystąpił Michał Koterski, a poza nim plejada polskich aktorów m.in.: Robert Więckiewicz, Marcin Dorociński, Małorzata Bogdańska, czy Katarzyna Figura. Film został świetnie przyjęty na 43. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie wzbudzał wiele dyskusji i komentarzy ze strony widzów. Doceniono go także na tegorocznej Młodej Gali. Marek Koterski, laureat Nagrody Jury Młodych tak komentuje odbiór swojego najnowszego filmu na festiwalu: „Najszczęśliwszy jestem z dwóch powodów. Po pierwsze z powodu przyjęcia filmu przez widownię. Tak wspaniałej reakcji widzów nie przeżyłem nigdy wcześniej, a to już mój siódmy film pokazywany podczas festiwalu w Gdyni. Po drugie, „7 uczuć" zostało nagrodzone przez Jury Młodych – uznano go za najlepszy film Konkursu Głównego. To dla mnie największe pochlebstwo i dowód, że ten film trafia do młodych ludzi. Ta nagroda jest dla mnie bezcenna."
„7 uczuć" to najnowszy film Marka Koterskiego, o którym śmiało można powiedzieć, że czegoś takiego w światowej kinematografii jeszcze nie było! Ta absolutnie wyjątkowa, ważna, mądra, wzruszająca, ale i pełna charakterystycznego dla Marka Koterskiego humoru produkcja pochwalić się może iście gwiazdorską obsadą. W postać Adasia Miauczyńskiego po raz pierwszy wcielił się Michał Koterski, spełniając tym samym swoje wielkie aktorskie marzenie. Jego rodziców brawurowo zagrali Maja Ostaszewska i Adam Woronowicz. W pozostałych rolach zobaczymy m.in. Marcina Dorocińskiego, Katarzynę Figurę, Małgorzatę Bogdańską, Gabrielę Muskałę, Roberta Więckiewicza, Andrzeja Chyrę, Tomasza Karolaka, Sonię Bohosiewicz, Joannę Kulig, Łukasza Simlata, Edytę Herbuś, Magdalenę Cielecką, Cezarego Pazurę i wielu innych artystów.
Adaś Miauczyński powraca do czasów swojego dzieciństwa, kiedy – jak większość z nas – miał spory problem z nazywaniem towarzyszących mu wtedy emocji. Aby poprawić jakość swego dorosłego już życia, postanawia powrócić do tamtego nie do końca – jak się okazuje – beztroskiego okresu, by nauczyć się przeżywania siedmiu podstawowych uczuć. Ta ekstremalnie nieprzewidywalna podróż do przeszłości obfituje w szereg przezabawnych, wręcz komicznych sytuacji, ale niesie za sobą również moc wzruszeń i refleksji.
Operatorem filmu „7 uczuć" jest nagrodzony w Gdyni za „Letnie przesilenie" Jerzy Zieliński, który z Markiem Koterskim współpracował przy jego ostatnim filmie „Baby są jakieś inne". Scenografia to dzieło Przemysława Kowalskiego („Dzień świra", „Wszyscy jesteśmy Chrystusami"), zaś kostiumy i charakteryzacja – Justyny Stolarz („Pitbull. Niebezpieczne kobiety", „Służby specjalne") i Tomasza Matraszka („Ostatnia rodzina", „Volta"). Montażem zajmuje się również współpracująca na stałe z Markiem Koterskim – Ewa Smal.