Rafał Zawierucha to obecnie jedno z najgłośniejszych nazwisk polskiego kina. Kielecki aktor wygrał casting na rolę w filmie Quentina Tarantino "Dawno temu w Hollywood", gdzie wcieli się w postać Romana Polańskiego. Zanim jednak na ekrany trafi wyczekiwana produkcja, widzowie mogą poznać zupełnie inne oblicze talentu Zawieruchy. Związane z dubbingiem.

"Corgi, psiak królowej" to tytuł najnowszego filmu belgijskiego reżysera - Bena Stassena (twórcy "Syna Wielkiej Stopy"). W polskiej wersji, tytułowemu bohaterowi głosu użycza właśnie Zawierucha. Wciela się w nieziemsko rozpuszczonego ślicznego małego corgiego - ulubionego pieska brytyjskiej królowej.  Pewnego dnia, na skutek szalonego zbiegu okoliczności, bohater traci jednak swoją pozycję w pałacu Buckingham. Trafia wprost do londyńskiego schroniska. Otoczony przez gromadę twardych czworonogów, musi nauczyć się, co to znaczy być zwyczajnym psem.

Rola Corgiego nie jest pierwszym doświadczeniem Zawieruchy z dubbingiem. Wcześniej jego głos można było usłyszeć m.in. w animacji "Monster High". Swoją przygodę z dubbingiem rozpoczyna natomiast w "Corgim" inny uznany aktor młodego pokolenia -  Piotr Głowacki. Postać, której użyczył głosu to James, przewodnik Corgiego po miejskim życiu w Londynie.

"Corgi" to belgijsko- brytyjska koprodukcja, która trafi na ekrany kin 20 krajów na świecie (z USA włącznie). W Polsce będzie można ją oglądać od 1 marca. Dystrybutorem jest Monolith Films. Premiera filmu Tarantino z Zawieruchą została natomiast zaplanowana na 9 sierpnia.

Zobacz zwiastun