![Wydrukuj artykuł](/images/print.jpg)
![](/media/images/articles/image302940.jpg)
Już po raz czwarty sekcja Lost Lost Lost proponuje podróż po obrzeżach kina śladem nieoczywistych perspektyw, formalnych poszukiwań i niecodziennych mikroopowieści. To zrealizowane w ubiegłych latach filmy twórców, którzy mają odwagę stanąć z boku i opuścić orbitę dominujących nurtów – zarówno w kinie, jak i w rzeczywistości. Odważnie zwracają kamerę ku temu, co łatwo przeoczyć, i poszukują na peryferiach – i geograficznych, i estetycznych.
Jako selekcjonerzy nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy kino może zaoferować jakąś uniwersalną receptę na nową niepewność, która nas teraz dotyka, ale filmy prezentowane w sekcji Lost Lost Lost na pewno stawiają istotne w tych czasach pytania – o pamięć, tożsamość, wyobcowanie. Są także próbą nawiązania bliskości za pomocą filmowego gestu – nie tylko z innym człowiekiem, lecz także z przeszłością czy przestrzenią.
Aragane i W stronę czułości, reż. Kaori Oda
Wideo-pamiętniki japońskiej reżyserki, studentki Film Factory Béli Tarra. W intymnym dyptyku Kaori Oda powraca do konfliktu z matką, która nie pogodziła się z jej orientacją seksualną. Jednocześnie próbuje stworzyć nową relację z obcą rzeczywistością w Europie Wschodniej. Kamera pozwala jej pokonać barierę językową i rozpocząć rozmowę z miejscowymi górnikami. Aragane otrzymało specjalne wyróżnienie na festiwalu dokumentów w Yamagacie.
Zmierzch, reż. Théo Court
Wyjątkowy wizualnie debiut reżysera nagrodzonego ostatnio w Wenecji filmu Białe na białym, ze zdjęciami Mauro Herce, reżysera Dead Slow Ahead. Milczący mężczyzna opiekuje się zniszczoną posiadłością, której los jest już przesądzony, podobnie jak jej mieszkańców. W skąpanych we mgle i półmroku kadrach bohater powtarza wyuczone, przeszłe gesty, starając się powstrzymać bieg czasu.
Od jutra, reż. Ivan Marković, Wu Linfeng
Dwóch mężczyzn śpi na tym samym materacu w obskurnej klitce na obrzeżach Pekinu – miasta z betonu i szkła, ogłuszającego hukiem ciągłych robót budowlanych. Choć dzielą ze sobą łóżko, są sobie zupełnie obcy. Pracują na inne zmiany, różni ich podejście do życia, mają odmienne plany na przyszłość. Reżyserski duet pokazuje skutki wyobcowania jednostki w najbardziej intymnej przestrzeni. Film otrzymał główną nagrodę w konkursie międzynarodowym Jeonju FF 2019.
Jak zakochałem się w Evie Ras, reż. André Gil Mata
Specjalne wyróżnienie FIDMarseille 2016. W starym sarajewskim kinie, w którym możemy się zaszyć dzięki filmowi André Gila Maty (Drzewo, Lost Lost Lost 2019), trwa zapętlona podróż przez czas i kolejne kręgi wtajemniczenia w kobiecość z udziałem jugosłowiańskiej aktorki Evy Ras. Reżyser skupia się na opiekunce tej świątyni kadrów z minionych epok, właścicielce kina, która na zapleczu troskliwie dba o sfatygowany projektor na taśmę.
W tym roku czeka nas wyjątkowa odsłona wszystkich stanów kina. W dniach 5-15 listopada we Wrocławiu równocześnie odbędą się 20. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Nowe Horyzonty i 11. American Film Festival.