Przespaliście ostatni rok? Nie ma w tym nic złego, ale to już najwyższa pora, żeby się obudzić! Dobrym powodem, by wreszcie wstać i iść z dzieckiem do kina, jest pełna kolorów, przebojowa animacja „Skąd się biorą sny". To pełen dobrej energii film o tym, że wyobraźnia nie ma granic, a wędrówka w głąb własnego umysłu może przynieść niespodziewane przygody. Dowiedzcie się, czy da się wejść do świata cudzych fantazji i co się dzieje w głowie, kiedy śpimy. „Skąd się biorą sny" - animacja twórcy rozśpiewanych „Disco Robaczków" - w kinach od 4 czerwca!
Spokojne życie Minny komplikuje się, kiedy poznaje swoją przyrodnią siostrę Jenny, a ich ojciec postanawia, że zamieszkają w jednym domu. Nieznośna dziewczynka daje się we znaki, ale Minna nie zamierza jednak dawać za wygraną i stara się zrobić wszystko, aby pozbyć się małej intruzki. Przypadkowo pewnej nocy odkrywa niesamowitą krainę, w której powstają sny. Poznaje tam zwariowanych konstruktorów, którzy stają się jej przyjaciółmi i uczą tajników swojej pracy. Dzięki nim Minna wpada na genialny pomysł. Planuje stworzyć dla siostry sen, który wystraszy niesforną dziewczynkę raz na zawsze. Niestety sytuacja wymyka się spod kontroli. Minna wpada w panikę i decyduje się wkroczyć do zaprojektowanego przez siebie świata snów, aby ruszyć Jenny na ratunek. Ta przygoda przejdzie wszystkie najśmielsze wyobrażenia!