Intensywna, gęsta od kolorów, świateł, dźwięków i makabrycznych wizji „Maszyna do mielenia” Karola Gawrońskiego i medytacyjny „Poplon” Jana Kowala - próba nawiązania kontaktu z naturą i światem swojego dzieciństwa w kojącym szarym świetle zimowego poranka. To dwie nowe wystawy przygotowywane przez bytomskie CSW Kronika. Wernisaż obu 11 lutego o godz. 19:00.
Nowy rok CSW Kronika zaczyna od prezentacji wystaw indywidualnych dwóch młodych artystów wywodzących się z katowickiej ASP - Karola Gawrońskiego i Jana Kowala. Łączy ich refleksja nad kondycją człowieka i jego miejscem we współczesnym świecie, ale wnioski mają skrajnie odmienne. - Rok 2023 rozpoczynamy eksplozją psychodelicznej twórczości w wykonaniu Karola Gawrońskiego, jednego z najciekawszych malarzy młodego pokolenia na Śląsku. To nie będzie klasyczna wystawa obrazów, zresztą takie raczej rzadko się u nas zdarzają, ale intensywne, szalone doświadczenie pełne zaskakujących rozwiązań - mówi o wystawie „Maszyna do mielenia” Karola Gawrońskiego jej kurator Paweł Wątroba. Wizualna metafora maszyny do mielenia mięsa jest kluczem interpretacyjnym do zrozumienia prezentowanych obrazów. Ich pozytywna kolorystyka jest zestawiona z makabrycznymi wizjami, w których człowiek jest istotą bezwolną, bezbronną i poddawaną groteskowej dekonstrukcji. Pokaz malarstwa uzupełniony będzie o specjalnie stworzone na tę okazję murale w przestrzeni galerii. Atmosferę ekspozycji dopełni elektroniczne tło dźwiękowe i oświetlenie rodem z imprezy techno.
Górne piętro CSW Kronika zajmie natomiast „Poplon” Jana Kowala. Tytułowy poplon to najstarszy sposób na naturalne nawożenie gleby - po zakończonych zbiorach sieje się rośliny, aby następnie je ściąć, przekopać i pozostawić. Wystawę tworzą prace wideo zrealizowane w odpowiedzi na kryzys, który dotknął gospodarstwo rolne należące do rodziny Jana Kowala. Artysta postanowił wrócić do świata swojego dzieciństwa wnosząc zarazem umiejętności i narzędzia, których na co dzień używa w swoich pracach. Nie była to potrzeba działań spektakularnych, jak główny wysiew. Jego „współprzeżywanie, radykalna nadzieja oraz diagnozowanie atmosfery” miały być raczej jak poplon.- W ten sposób Jan Kowal odniósł się do działań słoweńskiej grupy OHO z końca lat 60., która prowokowała subtelne interwencje w przyrodzie z pogranicza land artu, ale też zastanawiała się nad rolą artystów i artystek w społeczeństwie. Działania te doprowadziły grupę OHO do stworzenia na słoweńskiej wsi czegoś na wzór komuny. Była to forma wycofania się ze świata sztuki i próba oddania się innym formom praktykowania kreatywnych relacji z naturą - mówi kuratorka wystawy „Poplon” Katarzyna Kalina. Wszystkie działania Jana Kowala rejestrowane są zimą, która jest dla artysty czasem ukojenia i wyciszenia.
Wernisaż obu nowych wystaw w CSW Kronika 11 lutego o godz. 19:00. Za muzyczną oprawę otwarcia odpowiada krakowska DJ-ka Outta_8.
Źródło: Centrum Sztuki Współczesnej Kronika