Główną nagrodę zakończonej wczoraj, 30 października, szóstej edycji Festiwalu Filmowego Pięć Smaków, zdobył tajski film P-047 w reżyserii Kongdeja Jaturanrasamee. Wyróżnienie trafiło do rąk Daina Saida za film Bunohan.
Powołane w drodze konkursu, trzynastoosobowe jury festiwalu, w skład którego weszli pasjonaci azjatyckiego kina, amatorzy i początkujący filmoznawcy nagrodziło P-047 za "maestrię, z jaką reżyser snuje misterną filmową opowieść o tym, jak przewrotna bywa ludzka pamięć i jak trudno odbudować własną tożsamość." Jurorzy podkreślili także, że "Film Kongdeja Jaturanrasamee to (…) pasjonująca zabawa kinem, w której widzowie biorą udział z przyjemnością."
"Za zaproszenie widzów do trudnej i fascynującej podróży do mitycznej Malezji - świata, w którym brutalna rzeczywistość przeplata się z wierzeniami i magią. A także za udane połączenie kina akcji i mądrego przekazu, wyrażającego obawę o przyszłość lokalnej społeczności." - Wyróżnienie otrzymał malezyjski kandydat do Oscara, film w reżyserii jednego z gości tegorocznej edycji Pięciu Smaków, Daina Saida - Bunohan.
6. Festiwal Filmowy Pięć Smaków odbył się w Warszawie w dniach 24-30 października. Wrocławska replika festiwalu trwała od 27 do 30 października.
Na program tegorocznej edycji złożyło się 6 sekcji, a w nich 30 nowych filmów pełnometrażowych, w tym 2 europejskie i 22 polskie premiery.
Trzonem programu festiwalu było kino malezyjskie, któremu poświęcono tegoroczny focus.
Po raz pierwszy filmy Pięciu Smaków walczyły o nagrody. W konkursowej sekcji Nowe Kino Azji zaprezentowano 11 najlepszych, zdaniem organizatorów, premier azjatyckich ostatniego roku. Zwycięzcę konkursu wybrało, obradujące pod kierownictwem dziennikarek - Edyty Jarząb i Iwony Cegiełkówny - People's Jury.
W programie festiwalu znalazło się również kino zaangażowane społecznie - sekcja Wolność w Azji - oraz kino gatunkowe: horror i, po raz pierwszy na Pięciu Smakach, kino sztuk walki w ekcji Atak Wodnego Smoka. Wyjątkową niespodzianką dla amatorów klasycznego tajwańskiego kina były projekcje w klubie festiwalowym Południk Zero, gdzie filmy tajwańskiej nowej fali można było oglądać na taśmie 16 mm.
Projekcjom festiwalowym towarzyszyły prelekcje, spotkania z festiwalowymi gośćmi, debaty i dyskusje. W przerwie między seansami można było wziąć udział w warsztatach mahjonga oraz obejrzeć wystawę niezwykłych plakatów do filmów festiwalowych autorstwa Doroty Podlaskiej. W Teatrze Scena Lubelska można było zobaczyć spektakl butoh w reżyserii Dariusza Kunowskiego, oparty na opowiadaniu Łagodna Fiodora Dostojewskiego. Organizatorzy nie zapomnieli o najmłodszych widzach - w Domu Kultury na Pradze odbyły się polsko-wietnamskie warsztaty animacji dla dzieci.
Organizatorem Pięciu Smaków jest Fundacja Sztuki Arteria.