Nadchodzący czas zapowiada się dość ciekawie dla fanów filmów grozy. Już na początku roku, 11 stycznia twórcy legendarnej „Piły” zapowiadają nową, trzymającą w napięciu produkcję „Kolekcjoner 3D” w reżyserii Marcusa Dunstana.
Jak zapewniają autorzy „Kolekcjoner 3D” ma być najbardziej wstrząsającą produkcją jaką dotychczas zrealizowano. Nie jest to z pewnością kino łatwe i przyjemne, na które można się wybrać z dziewczyną na randkę bądź z rodziną. Film to bez wątpienia propozycja dla miłośników kina gatunkowego, którzy uwielbiają się bać. Patrząc pod tym kątem „Kolekcjoner” nie rozczaruje ponieważ mocne sceny sprawią, że nawet najbardziej wytrzymali poczują dozę „niepewności” w żołądku, a sama historia przeznaczona jest dla ludzi o mocnych nerwach.
Rzecz dzieje się w klubie, do którego na imprezę wyłącznie dla wtajemniczonych przybywa piękna Elena (Emma Fitzpatrick). Nikt wówczas nie przypuszcza, że dobra zabawa przerodzi się w krwawą rzeź urządzoną na uczestnikach przez tytułowego Kolekcjonera.
Psychopatyczny morderca porywa dziewczynę i więzi w hotelu z piekła rodem, który przekształcono w labirynt pełen najokrutniejszych tortur. Wariujący z rozpaczy ojciec (Christopher McDonald) próbuje wszelkich sposobów aby wyrwać córkę z rąk sadysty. Jak się okazuje jedyną osobą, której udało się umknąć prześladowcy jest Arkina (Josh Stewart). Chłopak wraz z grupą najemników postanawia odbić Elenę z rąk oprawcy. Czas nieubłaganie ucieka a kreatywność Kolekcjonera w doborze tortur może zaskoczyć. Czy grupa śmiałków zdąży na czas? Odpowiedź już 11 stycznia w kinach.