Bohaterowie oscarowego hitu „Jak zostać królem” powracają w filmie „Hyde Park on Hudson”. Jego reżyser - Roger Mitchell, twórca „Notting Hill”, zabierze królewską parę do USA na spotkanie z Franklinem Delano Rooseveltem, w którego brawurowo wcielił się Bill Murray. Krytycy nie mają wątpliwości: rola Murraya to pewniak najbliższych Oscarów. „Hyde Park on Hudson” zagości w polskich kinach 1 lutego 2013 roku.
W miniony poniedziałek wirtuozerska kreacja Billa Murraya w „Hyde Park on Hudson” przyniosła aktorowi nominację do prestiżowej nagrody Krytyków Filmowych z Detroit (DFCS). A już wcześniej komplementów nie szczędzili mu recenzenci Los Angeles Times, The Hollywood Reporter czy brytyjskiego Guardiana: „Murray jest wspaniały”, „jego postać błyszczy na ekranie”, „kawał aktorskiej roboty w wykonaniu słynnego komika - na takiego prezydenta czekaliśmy.”
Niezwykły romans za kulisami wydarzeń, które zmieniły bieg drugiej wojny światowej. Pełna subtelnego dowcipu historia miłosna Daisy (trzykrotnie nominowana do Oscara Laura Linney, gwiazda „Egzorcyzmów Emily Rose” i „To właśnie miłość”), dalekiej kuzynki Franklina Delano Roosevelta (kolejna wirtuozerska kreacja Billa Murraya po nominacji do Oscara za „Między słowami”), której skrywana zażyłość z prezydentem wychodzi na jaw w trakcie pierwszej w amerykańskiej historii wizyty brytyjskiego monarchy Jerzego VI (Samuel West, znany z Notting Hill”, „Powrót do Howard’s End”) i królowej Elżbiety (Olivia Coleman, znakomita jako córka Margaret Thatcher w „Żelaznej Damie”), wcześniej błyskotliwie sportretowanych przez Colina
Firtha i Helenę Bonham Carter w oscarowej komedii „Jak zostać królem”.
Przed wybuchem II wojny światowej para królewska dążyła za wszelką cenę do zawarcia sojuszu, gwarantującego Wielkiej Brytanii bezpieczeństwo w razie ataku III Rzeszy. Roosevelt z kolei pragnął poprawić stosunki z byłym kolonizatorem, upatrując w słynącym z nieśmiałości Jerzym pokrewną duszę. Nie przypuszczał, że to właśnie jego własne, utajnione dotąd romanse i ekscentryczna, uprzedzona do Anglików, małżonka (Olivia Williams, uznawana w Hollywood za mistrzynię drugiego planu po rewelacyjnych rolach w filmie Romana Polańskiego „Autor widmo” i jednym z thrillerów wszech czasów – „Szósty zmysł” u boku Bruce’a Willisa) uczynią weekend, spędzony z członkami brytyjskiej rodziny królewskiej, niezapomnianym. Intymny portret największych osobowości polityki XX wieku i zarazem jeden z najpoważniejszych kandydatów do głównych nagród Brytyjskiej i Amerykańskiej Akademii Filmowej za rok 2012 wyreżyserował specjalista od komedii na królewskim poziomie – Roger Mitchell („Notting Hill”).