„Mój bohater to playboy i podrywacz.” – mówi Mateusz Kościukiewicz, który nareszcie otrzymał szansę na zagranie roli komediowej! W najnowszym filmie Jacka Bromskiego, „Bilet na Księżyc”, zdobywca Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego wcielił się w króla nocnych lokali i niepoprawnego podrywacza. Jak odnalazł się w tak zaskakującej kreacji, odkrywa wideo-wywiad, promujący nowy obraz twórcy kinowych przebojów „U Pana Boga za piecem” i „U Pana Boga w ogródku”. Uhonorowany w Gdyni Nagrodą za Najlepszy Scenariusz „Bilet na Księżyc” wejdzie na ekrany 8 listopada.
„Bardzo się cieszę, że zagrałem taką rolę. Większość postaci, które kreowałem w przeszłości, to dramatyczne charaktery, a dzięki „Biletowi na Księżyc” w końcu dostałem szansę zagrania roli komediowej, bardziej zabawnej, takiej dla ludzi. Wreszcie będzie mnie można zobaczyć w roli mniej dramatycznej, a bardziej zwyczajnej.” – opowiada aktor i dodaje: „Bilet na Księżyc” to lekki i przyjemny obraz, film dla każdego. Starsi z łezką z oku odnajdą w nim pewne szczegóły, które tylko oni mogą wyłapać i które pamiętają z tamtych czasów. A młodsi niech przygotują się na poznanie „hipsterskiej komuny”, komuny w wersji soft, odświeżonej w humorystyczny sposób i bez dramatycznych aspektów.”
Zobacz cały wideo-wywiad z Mateuszem Kościukiewiczem: