Spektakl poświęcony jednemu z największych tancerzy wszechczasów – Wacławowi Niżyńskiemu będzie można zobaczyć w warszawskim 1500m2 DO WYNAJĘCIA już 20 i 21 listopada o godzinie 19. Odważny, bezkompromisowy, drapieżny obraz Boga-Człowieka; artysty, dla którego własny geniusz staje się przyczyną upadku.
Spektakl pt. Niżyński w reżyserii Michała Siegoczyńskiego to projekt poświęcony Wacławowi Niżyńskiemu. Punktem wyjścia do autorskiej refleksji reżysera był „Dziennik” Niżyńskiego. Autor „Dziennika” - chory umysłowo, niezaprzeczalny geniusz sceny, tancerz baletowy polskiego pochodzenia, artysta o światowej sławie i barwnej biografii staje się bohaterem monodramu (w tej roli Marek Kossakowski). Stajemy z nim twarzą w twarz już po wielkiej tragedii jego życia, kiedy choroba umysłowa zamknęła go we własnym, wewnętrznym świecie i jasne jest, że nigdy więcej nie zatańczy. Szczere i nieporadne słowa, zarazem odważne i żarliwe, zostają jedyną możliwością wyrażenia się. Tak samo jak kiedyś poprzez taniec, teraz swoistym monologiem, żąda być dyktatorem serc.
Obrazoburcze stawianie siebie w miejsce Boga, dzielenie się przepuchnietym ego, zatapianie odbiorcy w tragicznej, osobistej historii sprawia, że staje się on nieludzki wobec ludzi, jak i również wobec własnej osoby. Staje się jednocześnie katem i ofiarą własnej wizji; katem i ofiarą Niżyńskiego; katem i ofiarą baletu – sztuki, która wykonawcę i siebie samą unicestwia i wypala.
W „Dzienniku” Niżyński pozwala sobie na głośne powiedzenie tego, co wszyscy czasami myślą, ale nigdy nie wypowiadają z obawy przed karą. Bezgraniczna wewnętrzna wolność Niżyńskiego sprawia, że to co przekazuje nie zawsze jest do przyjęcia, a fakt dzielenia się myślami najstraszniejszymi powoduje, że jest on fenomenalnie i prawdziwy, i ohydny. W schizofrenicznym szaleństwie, trudny do pokochania i piękny boleśnie Bóg Tańca – Niżyński nie panujący nad własnym rozhuczanym umysłem, uwięziony w drętwiejącym ciele, staje przed widzami niedorzeczny i błyskotliwy, heroiczny i pokonany.
Niżyński to paraliżujące wyznanie światowej sławy artysty, ikony tańca i choreograficznego innowatora, który będąc u szczytu znakomitości, został uznany za nieuleczalnie chorego i na zawsze musiał schować się swoim szczelnie głuchym, zmąconym świecie.
Reżyseria, adaptacja tekstu: MICHAŁ SIEGOCZYŃSKI
W roli Wacława Niżyńskiego: MAREK KOSSAKOWSKI
Tancerki: Małgorzata Cwalina, Małgorzata Czyżowska
Scenografia, kostiumy: Karolina Sulich
Muzyka: Jakub Dykiert / Michał Jaroń
Operator, video-projekcje: Jędrzej Niestrój
Charakteryzacja: Agnieszka Rudzińska
Fotografie: Marcin Szpak
Projekty graficzne: Katarzyna Myszkowska
Produkcja: Eliza Rudzińska & Fundacja Centrum Idei