Jest gwiazdą telewizji, a teraz jeszcze dodatkowo…księciem! Maciej Rock zdradza sekrety postaci, której użycza głosu w filmie „Królowa Śniegu”. Film w kinach od 26 grudnia.
Cała Polska kojarzy Maćka Rocka z wielu popularnych programów telewizyjnych. Teraz próbuje sił w nagraniu do polskiej wersji językowej animacji „Królowa Śniegu”. Wciela się tu w postać rozkapryszonego księcia. Oto co mówi o swojej roli: „Moja postać jest niezwykła, jest to książę lekko „przy kości”, czyli zupełnie jak ja…” – po czym żartobliwie dodaje – „…żaden Dowbor, żaden George Clooney.”
W „Królowej Śniegu”, czyli ekranizacji najwspanialszej baśni Hansa Christiana Andersena, postać dubbingowana przez Maćka zmuszona będzie dzielić swoje życie (dosłownie!) z ojcem - zwariowanym królem – i siostrą. Wszystko to w otoczeniu bardzo osobliwego budynku: „Zamek w którym przyszło żyć mojemu bohaterowi wygląda trochę inaczej. Wszystko podzielone jest przez dwa. Jest wielki salon, ale jest podzielony na dwa, jest wielka sypialnia, ale podzielona na pół. Również toaleta jest podzielona na pól!” – żali się Maciek.
Mimo tych drobnych niedogodności, aktor jest bardzo zadowolony z udziału w filmie. „Takie wersji, w jakiej teraz biorę udział, jeszcze nie widziałem. Do tej „Królowej Śniegu” wtłoczono współczesne życie. Mimo, że wszystko odbywa się w realiach zamkowo-chłodnych, to perypetie bohaterów pokazują, że w takich chłodnych okolicznościach może być bardzo gorąco…i jest bardzo gorąco!” – zachęca.
Rozmowa z Maciejem Rockiem na Youtube: