„Teatrzyk Zielona Gęś” miał swoją premierę w 1946 roku i okazywał się do roku 1950. Łącznie to ponad 160 utworów i właśnie teraz ukazuje się w pełnym wydaniu, bez skreśleń i cenzury. Dzięki wydawnictwu Prószyński i Ska, do czytelników trafia wydanie pełne, zawierające ponad 160 utworów, bez skreśleń i cenzury. Teatrzyk ukazał się w ramach dzieł zebranych Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego pod redakcją Michała Nalewskiego. Poprzednie tomy serii to dwie części wierszy zebranych („Szarlatanów nikt nie kocha” oraz „Portret muzy”) a także „Mężczyznę w damskim kapeluszu” – zbiór pozostałych sztuk teatralnych i monologów scenicznych. Najsłynniejszą i najpopularniejszą częścią twórczości poety zamyka więc całość pracy autora, który nie bał się być konformistą i iść pod prąd polskiej kultury.
Utwory „najmniejszego teatru świata” drukowane były każdego tygodnia na ostatniej stronie „Przekroju”, zdobywając wielką popularność i uznanie. Konstanty Ildefons Gałczyński w swoim „Teatrzyku” stworzył postacie barwne, odzwierciedlające cechy Polaków, groteskowe i śmieszne w swoich działaniach. Najważniejsi bohaterowie to: Alojzy Gżegżółka, Fafik, Osiołek Porfirion oraz Profesor Bączyński. Ważną rolę odgrywa również „Chór Polaków” – są to głosy przeciwników „Zielonej Gęsi” oraz głos „Społeczeństwa”, który reprezentuje naród polski. W swoich teatrzykach Gałczyński wybitnie przedstawił obraz Polski, wykpił przywary Polaków i ich zaniedbania. Z humorem wytknął skłonność do idealizacji historii, przesadną dumę i wiarę w tradycję, a przede wszystkim potępił ludzką głupotę. W swoich teatrzykach poeta posługiwał się również postaciami z literatury czy historii, z humorem zmieniając bieg wydarzeń i podważając to, co dotychczas niepodważalne.
W czwartym tomie serii czytamy więc o Hamlecie idiocie, Ewie, która nie dała jabłka Adamowi w raju, Locie, który rozpuścił swoją żonę z soli i wielu innych. Mimo że „Teatrzyk Zielona Gęś” to krzywe zwierciadło rzeczywistości, to miał motywować Polaków do działania i odbudowy kraju, kształtować u czytelników dobre postawy, co robi do dziś.
Słowo wstępne Tomasza Stępnia, będące jednocześnie wprowadzeniem do całej twórczości poety, z uwzględnieniem „Zielonej gęsi” oraz jej wpływu na społeczeństwo oraz literacki świat Polski powojennej. Jak zauważa, w tekstach „Teatrzyku” zamiast rozmów o konkretach – imponderabilia i towarzyszący im rytuał, zamiast konstruktywnego, wspólnego działania - „polskie piekło”. I do takich samych wniosków dojdzie czytelnik trzymający w rękach tą książkę. Zadowoli ona nie tylko wielbicieli literatury ale także badaczy, szczególnie że posiada na końcu dosyć szczegółowy rozdział z przypisami.
„Teatrzyk zielona gęś” w wydaniu Prószyńskiego i Ska jest książką udaną i kompletną. Doskonale uzupełnia serię i powinna stać się częścią każdej biblioteczki miłośnika literatury polskiej.