Osiem kobiet, osiem historii i spojrzenie na Hitlera inne niż to, z jakim zazwyczaj mamy do czynienia w przypadku książek poświęconych temu niemieckiemu politykowi i zbrodniarzowi – oto esencja książki Marthy Schad „One kochały Hitlera”.
Hitler był politykiem charyzmatycznym, emanującym siłą i zdecydowaniem, ale jednocześnie swoim wyglądem, zachowaniem i wybuchowym temperamentem przeczył aryjskiemu ideałowi. Dlaczego więc tak wiele kobiet uległo jego czarowi, torowało mu drogę do władzy i stało do końca, kiedy III Rzesza waliła się pokazując pustkę i klęskę narodowosocjalistycznych haseł? Niemiecka historyczka w tej książce spróbowała odpowiedzieć przynajmniej częściowo na to pytanie. Sportretowane kobiety nie są przedstawicielkami pełnego przekroju społeczeństwa, nie znajdziemy tu historii kobiet z dołów społecznych, których poparcie również było niezbędne do zdobycia władzy przez NSDAP. Autorka skupia się na osobach z wyższych sfer Republiki Weimarskiej i III Rzeszy starając się pokazać w ten sposób, że to nie tylko doły społeczne, z zasady łatwe do zmanipulowania, popierały nazistów.
Osiem przedstawionych kobiet nie było szarymi gąskami, kucharkami czy pokojówkami, ale kobietami wysoce wykształconymi i żonami potężnych ludzi. Dlaczego więc uległy? W istocie w postaci Hitlera kryło się wiele elementów, które mogły wpływać na kobiety – mroczna charyzma i atmosfera lęku, jaką wywoływał, były jednymi z nich. Ale nie tylko prymitywne instynkty kryły się za uwielbieniem kobiet wobec Hitlera, o wiele ważniejsze jest to, że bohaterki książki, jak miliony innych Niemców (i nie tylko!) uwierzyły w plany fuhrera i wielbiły go „jako cud”, jako zbawcę Niemiec i cywilizacji.
Autorka pokazuje, jak opisywane kobiety działały, otwarcie i zakulisowo, by ułatwiać Hitlerowi działanie, jak potrafiły (tak jak Elisabeth Nietzsche-Fӧrster) fałszować myśl filozoficzną, by usprawiedliwiać ksenofobiczne i rasistowskie pomysły nazistów na świat, jak zbiegały o jego względy niczym o atencję hollywoodzkiego playboya. I właśnie to w tej niedługiej książce jest najważniejsze, bowiem w dotychczasowej literaturze postać Hitlera zawsze kreowana jest poprzez pewne skrajności, gdy przedstawia się go jako wariata, gangstera, przebiegłego polityka albo spiżowego, choć zbrodniczego władcy. Jednak gdzieś w jego wnętrzu krył się zwyczajny mężczyzna, który z radością przyjmował westchnienia i kobiet i działał tak, aby im się przypodobać. W tym kontekście kobiety Hitlera to nie tylko jego wielbicielki (dziś powiedzielibyśmy – psychofanki), ale także istotny element kształtujący jego charakter, poglądy i politykę.
Historiografia powoli zaczyna dostrzegać rolę kobiet w historii i polityce, przede wszystkim tych, które działały w cieniu, zakulisowo, nawet jeśli pochodziły z wyższych sfer i mogły by na politykę wpływać bezpośrednio, gdyby nie szowinistyczne podejście do ich roli w kształtowaniu świata. Książka Marthy Schad pokazuje, że świat III Rzeszy nie był tylko światem mężczyzn, bowiem i kobiety miały w nim swój ważny, choć rzadko pierwszoplanowy udział. Jednak to nie czyni ich roli mniej ważną – tego typu książki pozwalają spojrzeć na historię nieco inaczej niż przez pryzmat dat, bitew i konferencji, pokazują ją bowiem jako żywy, zmieniający się twór, w którym nawet z pozoru niewidoczne elementy mają swoje miejsce. I choćby z tego powodu warto sięgnąć po „One kochały Hitlera”, jeśli nie wystarczy sama ciekawość wywołana pytaniem „czy były kobiety, które rzeczywiście kochały takiego potwora?”
Autor: Martha Schad
Tytuł: One kochały Hitlera. Führer i kobiety, dla których był bogiem
Tytuł oryginału: Sie liebten den Führer. Wie Frauen Hitler verehrten
Kategoria: Literatura faktu, historia
ISBN: 978-83-8069-157-5
Data wydania: 06.10.2015Format: 150mm x 210mm
Liczba stron: 256
Cena detaliczna: 39,90 zł
Oprawa: twarda
Tłumaczenie: Bartosz Nowacki