Nieoczekiwany zwrot akcji w dziejach narodowej sceny w Krakowie. Krytykowany dyrektor Marek Mikos porozumiał się z Radą Artystyczną. Ta ma przygotować repertuar kolejnego sezonu.
To już drugi zagraniczny wyjazd gnieźnieńskiego Teatru w tym sezonie artystycznym. Jeszcze nie tak dawno zespół Teatr Fredry w Gnieźnie z sukcesem wrócił z XXVII Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Bałtycki Dom w Sankt Petersburgu, a teraz przygotowuje się do wyjazdu na Węgry, gdzie zaprezentuje w ramach IX Biennale Krajowych i Międzynarodowych Teatrów dla dzieci i młodzieży ASSITEJ spektakl dla najmłodszych widzów „Droga" M. Kabacińskiej i B. Bąblińskiej oraz „Priv" I. Szostak – widowisko taneczne dla młodzieży i dorosłych.
12 maja w 39 polskich miastach będzie można kupić bilet do teatru za 300 groszy (3 zł). Spektakle w specjalnej cenie grane będą na 100 publicznych scenach w ramach obchodzonego po raz czwarty Dnia Teatru Publicznego. – Cena biletu jak zwykle jest symboliczna i znacząca. Ekonomiści Szkoły Głównej Handlowej udowodnili właśnie, że teatr publiczny się opłaca, że nie przynosi strat, ale zysk – tłumaczą organizatorzy.
Już w kwietniu na deskach warszawskiego Teatru IMKA widzowie po raz kolejny będą mieli okazję zobaczyć dwa spektakle produkcji Fundacji Garnizon Sztuki pt. #POZYTYWNI i POLOWANIE NA ŁOSIA.
Rozmowy o sztuce dla najmłodszych, książkowe zabawy oraz kołysanki, mruczanki i lulajki – na te i wiele innych wydarzeń od stycznia zaprasza Teatr Fredry w Gnieźnie. Bo tempa nabiera realizowany przez gnieźnieńską scenę projekt edukacyjno-artystyczny „DROGA do teatru”, skierowany do dzieci od 6 miesiąca do 6 roku życia oraz ich opiekunów. Jego celem jest zaprojektowanie wydarzeń, dzięki którym najmłodsi będą mogli uczestniczyć w działaniach kulturalnych, związanych przede wszystkim ze sztuką teatru. Projekt „DROGA do teatru” jest sfinansowany ze środków Fundacji PZU.
W Teatrze Studio Buffo na stałe zagościła inscenizacja francuskiej sztuki pt. „Imię” w reżyserii Grzegorza Chrapkiewicza. Spektakl realizowany przez Tito Productions (producenta przedstawień m.in. „Boeing Boeing”, „Histerie miłosne” i „I love you”) nie jest komedią pozbawioną refleksji, a śmiech bywa tutaj gorzki. W tej sztuce błahy powód generuje konflikt, uświadamiając bohaterom to, co zostało zaprzepaszczone w ich życiu.