Stereophonics to zespół znany, o bogatym dorobku. Jednak głównie kojarzymy go rzewnych, ładnych, ale nie zawsze porywających ballad. Do tej pory zespół nagrywał bardzo regularnie, co dwa lata, płytę długogrającą, tym razem odszedł od reguły i nie spieszył się z wydaniem nowego krążka. Efekt jest zaskakujący.
W zeszłym tygodniu ukazała się nowa płyta zespołu Riverside. Tym razem, piąty krążek grupy „Shrine of New Generation Slaves” zaprezentował coś innego, zespół przekroczył wyznaczone przez siebie granice. Ale zaraz. Czy muzyka w ogóle powinna mieć jakieś granice?
Najnowsza animacja Tima Burtona Frankenweenie to popkulturowy koktajl w charakterystycznym dla reżysera stylu. Znany z groteskowych i mrocznych obrazów twórca Sweeney’ego Todda próbował reanimować nakręcony przez siebie w 1984 roku krótkometrażowy film o tym samym tytule.
Kochankowie z Księżyca, którzy zagościli w polskich kinach 30 listopada, mimo baśniowej estetyki przedstawiają bardzo poważny świat małych ludzi. Najbardziej zaskakuje Bruce Willis, który całkowicie zaprzecza swojemu wizerunkowi macho i możemy podziwiać go w roli gapowatego, nieco tępego strażnika policyjnego.
Lennon to legenda. Teksty piosenek jego autorstwa znają wszyscy, nakreślone przez niego słowa wpisały się trwale w popkulturę. Dzięki Davidowi Hunterowi- biografowi Beatelsów i Yoko Ono- wdowie po muzyku, czytelnicy na całym świecie mają okazję poznać Lennona z nieco innej strony. Nakładem wydawnictwa Pruszyński i Ska ukazał się niedawno pokaźny zbiór listów Johna Lennona. Muzyk wysłał ich w ciągu swego życia bardzo wiele.
Na początku grudnia na rynku wydawniczym ukazał się długo oczekiwany finałowy tom 4 Pana Lodowego Ogrodu. Jarosław Grzędowicz fanom kazał czekać 3 długie lata, aby na ponad dziewięćset stronach opisać zakończenie wielokrotnie nagradzanej powieści fantasy. Czy warto było czekać?